09 grudnia 2013

off topic, czyli co było kiedyś tam...;)

No witajcie, Kochani ;)

Trochę teraz zabiegana jestem, bo dzieje się tu i tam...więc nie bardzo mam czas na postowanie, ale 
co się odwlecze...
Mam dla Was kilka zdjęć z tym co było między wierszami, oczywiście kilkanaście padło podczas zapisywania, nie wiem o co chodzi z tymi programami, ale ewidentnie mam z nimi problem;/ 
Jakiś koszmar, człowiek nacyka zdjęć, cieszy się, a przy zapisywaniu naraaa!!! ;(
W sumie, po takiej akcji stwierdziłam, że nie dam posta i tyle, no bo po co? 
Z drugiej strony, niech SE jest....może?! Nic tooo, taki coś okres ostatnio mam, że nic nie działa tak, jak powinno. Chyba się przyzwyczajam powoli.

Przy okazji nadmienię, że będzie fajny konkurs u mnie, z atrakcyjnymi nagrodami, mam nadzieję, że Was zainteresuję i chętnie weźmiecie w nim udział...spokooojnie, nie będzie nic trudnego;p 
Taak, więc oczekujcie;)

Noo, a jeszcze Wam napiszę, że cierpię na chroniczny brak czasu, z niczym się nie wyrabiam, bo albo mi się zwyczajnie nie chce albo Mała niedojrzała życzy sobie coś innego robić akurat w TYM momencie... albo są też inne inkszości, życie.....Znacie mnie jednak na tyle, że wiecie, że jak mam robić coś, bo wypada, bo należy, to może nie.

A Wy? Jak tam, co tam? U mnie choinka stoi i czeka nie wiadomo jeszcze na co;p 
Aaaa, prezenty już macie?:D



Bissous;*






coś mega śląskiego ...u rodziców, dla zięcia...bo lubi ;D
coś z rodzaju szybkich zapiekanek, z ziemniakiem, marchewką i pieczarką





Włochy oczami Basi...ot, kawałek.



graham, z brokułem, z łososiem norweskim, pomidorem suszonym i sezamem...

zupa ryżowa z pieczarkami podsmażonymi na maśle, bajka!!


Mąż kupił Mi, bardzo dobre, naprawdę orzeźwiające, przypomina smakiem colę;)


Smaczek kupiony w Lidlu, do kawy, fajna sprawa, aczkolwiek spodziewałam się głębszego aromatu, smaku...
To mi wpadło przypadkiem, zeszły rok, na starych śmieciach, czasem tęskno

Ha! moje szpitalne, poporodowe, znalazłam gdzieś w czeluściach,  nie wiem dlaczego zrobiłam, chyba dla hecy,no to macie ;)

No!! Miał być deser z płatkami ryżowymi, z mascarpone, truskawkami, a zamiast płatków dałam odruchowo amarantus z dodatkami...no i moosz! Miał być konkurs i ni ma. Najśmieszniejsze, że kapłam się jak skończyłam go robić.
Error!


Mam książkę Paniczów, powiem Wam, że fajna, jest parę rzeczy do zrobienia, zrobię bankowo, bośmy ciekawi z mężem;D
a ten od Brata, bo wie, że lubięęęęę <3


22 komentarze:

  1. Wiesz, że lubię te posty, miałam zgapić i co?? I nie mam czasu na razie, jak się odrobię z wszystkim (uchuchuuu) to pocykam fotki.
    Fajne..yyyyy...papryczki?? w kształcie kwiatków..czy kwiotki to? Ale fajne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i zgapiaj, bo czekam i czekam!!!!:D
      papryczki we Fracu są, były...o.
      ;)

      Usuń
  2. Ale piękny kociak! :) I jak tu smacznie :)))) Książkę też już mam i przyznam, że jestem nią absolutnie zafascynowana. Pięknie wydana i zawiera mnóstwo smacznych przepisów. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiele osób posiada książkę, ciekawe ile wpisów na blogach będzie?:D

      pozdrawiam ciepło;)

      Usuń
  3. no piękny! jak będziesz go chciała wyrzucić w nerwach to wyślij go do mnie. to pierwszy chyba kot, który mi się tak podoba ;-))) pozdro U

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten Twój kot jest rewelacyjny he he, to pierwsze zdjęcie mega :D. Reszta bardzo apetyczne, wszystkie propozycje bym zjadła he he, a kwas chlebowy też mi przypadł do gustu ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Olu widzę, że u dzisiaj u Ciebie królują Śląskie smaki :) same pyszności, a kot piękny :)) ja z moim się pokłóciłam (ugryzł mnie choler jeden!). Życzę Ci więcej czasu i by wszystko szło po Twojej myśli.
    Trzymajcie się cieplutko :)
    Olinka - Smakowy RajT

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, dzięki, Olinka;D
      noo, o...czas jest bezcenny;)
      buziory hot

      Usuń
  6. aleee poost! Tyle zdjęć, że nie wiem które skomentować :D
    Co do programów-zapisuj, albo kopiuj nim coś zrobisz, pomaga :) Albo, albo-odinstaluj dany program, a potem zainstaluj, może jakaś felerna wersja?
    Chroniczny brak czasu? Możemy przybić sobie piątkę! U mnie dod do tego gips <3

    Aj, aj! Zdjęcia, dużo się działo.. W tym śląskim obiedzie-kaaapusta, moja ulubiona <3 Jak dawno nie jadłam! :(
    Kociak the best :D
    haha, jedzenie w szpitalu-"wymiata", nic tylko pozazdrościć!
    Szczerze? To chyba wiem o jaki Konkurs chodzi, i myślę, że spokojnie byś go wygrała.. Wielka szkoda, że pomyliłaś te paczki :( o ja.. Ale boski, chyba sobie powtórzę ;D

    Aj,aj! Masz książkę Pascala i Brodnickiego? Tą z Lidla?! ooo kuuurdeeee :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nooo, z tymi programami jest jakaś kapa;/ ile zdjęć czasem idzie weg...no, a obiad śląski u mych rodziców, zawsze się przeżręęęę!!! ;p
      no, a konkursu szkoda, ale jak się nie ma w głowie;p;p

      Usuń
  7. Więc tak... Twój kot jest super! osobiście nie przepadam, ale takiego to bym przygarnęła, wygląda jak maskotka :) i ja się wpraszam na taki śląski obiad- marzenie :D ten kwas razowy mnie zaintrygował, jakoś mnie nie zachęcał, ale jak smakuje jak cola hihi muszę wypróbować :D zazdroszczę książki z lidla, ja póki co się ich stroną posiłkuję, ale mam nadzieję, że jeszcze nazbieram punkty ; ) czasu u mnie ostatnio też mało, ale nie ma co się przejmować,są rzeczy ważne i ważniejsze :) a choinka to już "ubrana" u Ciebie stoi? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. noo, z kotami tak jest, jedni kochają, inni nie...;)
      obiad taki u rodziców mych...jak już wpadamy, to jest wyżerka...a potem mój fet woła o pomstę;D
      książka super, naprawdę polecam...są wpisy i wpisy...wiadomo, ale kilka jest do zrobienia;)
      a choinka stoi goła i se czeka na lepszy czas;p

      Usuń
  8. Zakochałam się w tym kocie - to kot brytyjski ?

    Też mam książkę, ale jeszcze jakoś nie miałam czasu jej przejrzeć :)

    Super fotki !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, brytyjczyk, parówa jedna;p
      dzięki za odwiedziny, pozdrawiam;)

      Usuń
  9. A co to za wino . Jak sie w koncu z Twoim mezem umowie to przynajmniej bede wiedzial jakie wino przyniesc na kiedys kiedy juz bedziesz mogla ;)

    A Slaskie Mocne jest obrzydliwe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dobre;p uwielbiam wina, więc na pewno czymś dobrym mnie uraczysz;p aaa, lubię jeszcze kokos....praliny czy coś;p A te piffska, to Małżona, on się lubuje w takowych...no to kiedy wreszcie wpadniecie?:D

      Usuń
  10. Po nowym roku bom slyszal ze na kartonach siedzicie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety, jak się nie ma Swiety do ogarnięcia...;p

      Usuń
  11. Rabarbarowe landrynki? Wow. A kotek świetny, uwielbiam koty.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)