13 sierpnia 2012

zupa z pora

Przyszła pora na pora;))
Co prawda jadam takie zupki rzadziej niż częściej, ponieważ Połówek woli z mięsem, mnie z kolei nie zależy aż tak...ale dziś będzie po mojemu;))
Choć...obiecałam  Mu pieczone ziemniaki z farszem...taaak, robiłam je całkiem niedawno, na pewno widzieliście...więc powiedzmy, że załapie się na dwa dania...
... Ja chcę pochwalić się pyszną zupą;))

Przygotowanie: 60 minut
Koszt: 10 zł

Składniki:
3 pory
kilka ziemniaków
łyżka masła
250 ml bulionu
przyprawy
sól, pieprz
ziele angielskie
liść laurowy
1 marchewka
1 kalarepa
łyżka śmietany 18% - opcjonalnie
natka pietruszki

Zaczynam od mycia warzyw, obrania ich i pokrojenia na mniejsze kawałki.
Oczywiście z pora zostawiam tylko tą białą część, zieloną odcinam i wyrzucam.
Ważne, żeby pora bardzo dokładnie umyć

Następnie na rozgrzane masło (do garnka)  wrzucam pora i duszę go do zeszklenia.
Dodaję pokrojone w kostkę ziemniaki i znów duszę kilka minut, po czym dokładam marchewkę i kalarepę. Zalewam całość bulionem, dorzucam liść laurowy i ziele zngielskie i gotuję na małym ogniu jakieś 40 minut.

Doprawiam w między czasie przyprawami, sól i pieprz dodaję na końcu. Zupę można podbić śmietaną, ja dałam odrobinkę, tak na smak raczej...

** Tego rodzaju zupy zazwyczaj miksuję na krem, groszkową czy marchewkową...podaję oczywiście z grzankami...Jednakże dziś nacieszę oczy kawałkami pora, którego wręcz uwielbiam;D








...no i oczywiście ziemniaki dla Połówka i dla jednej takiej Funfeli ;)))





17 komentarzy:

  1. Zupa wygląda na pyszną,fajny pomysł na dodanie kalarepki do zupy z pora, musimy spróbować!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję, naprawdę jest smaczna, a kalarepka jest obowiązkowa;))

      Usuń
  2. Bardzo lubię zupę z pora :) Ale kalarepki nigdy nie dodawałem, ciekawy pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heh, czyli kalarepa robi furrorę, zupełnie nieświadomie;))

      pozdrawiam

      Usuń
  3. Zupy, zupy...zawsze, wszedzie i prawie każda...porowa smaczna jest, to fakt. Ja uwielbiam ziemniaki z duuuuuuużą ilością pora jako pieczonki vege....o jessssuuuu, jak bym je....mmmm....Ja dzisiaj ogórkowa, jutro zalewajka...czyli na kwaśno :)
    A ziemniaczki..kocham takie i jak bym była w pobliżu to bym sie wprosiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszna i zdrowa zupa :) też wcześniej się nie spotkałam z dodawaniem kalarepy do zupy :D ogólnie z jej obróbką termiczną, zawsze jadłam surową :) co do Twojego komentarza, to zauważyłam, że wśród kociarzy zawsze tworzy się niezwykła nić porozumienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. tej zupie mówię stanowcze i głośne taaaak!:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. porową jadłam nie raz, ale bez kalarepki
    fajne połączenie

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też robię głównie kremy - krem z pora to strzał w 10! Teraz czas wypróbować zupę z kawałkami tego warzywa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak dla mnie nie ma lepszej, to znaczy...ja uwielbiam pora od zawsze, zwłaszcza w zupach;D zawsze wyjadam;p

      Usuń
  8. Z zupami nie idzie mi najlepiej, ale te ziemniaki... zjadłabym ze smakiem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martuś, zachęcam zatem do częstszego przygotowywania zup;)

      Usuń
  9. ajjj takiego ziemniaczka to bym zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zupka wygląda obłędnie. Muszę mężowi przyrządzić, bo uwielbia pory :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)