20 kwietnia 2015

rollsy z tortilli z apetycznym wnętrzem oraz napar z pandanu z trawą cytrynową

Hoł!
Jak tam się macie po weekendzie? U mnie chorobowo od jakiegoś czasu, jak nie młoda, to teraz Ja...gardło padło na amen, dosłownie, żadne domowe sposoby nie dały mu rady, trzeba było udać się do lekarza po antybiotyk, no bo ileż można nie gadać, co??:
Nadal jeszcze coś mnie tam kręci, chyba nie do końca się wyleczyłam, aleeee...ale muszę się spiąć, bo szkoda mi treningów, aż mnie nosi! Też tak macie? ;p
Ale o czym ja to....no o rollsach Wam chciałam napisać parę słów. Żadna nowość, ale jakie to pyszne, szybkie, co tam włożycie, zawsze smakuje, do tego świetnie sprawdza się w roli przystawki.
U mnie dzisiaj spełniły one funkcję obiadu, w zupełności nam to wystarczyło.Do nich podałam napar z pandanu z trawą cytrynową, ale wypiliśmy go dopiero po posiłku.
Znacie ten napar ??
Ja mam tą przyjemność, że go otrzymałam, fajnie, bo na półce sklepowej nie zawsze wpadnie na nas coś ciekawego, zwłaszcza kiedy robimy zakupy z dzieckiem ;p
Tym, co nie znają już piszę w kilku słowach co to jest...Jest to napar o lekko cytrynowym smaku, czuć wyraźnie ten aromat trawy cytrynowej, powiedziałabym nawet, że nawet samej trawy, jakby siana....nie bardzo wiem jak Wam przybliżyć ów smak. Napój ten jest szczególnie polecany osobom, które dbają o linię, są na diecie oczyszczającej, co ciekawe, łagodzi dolegliwości związane z przejedzeniem. Można go pić na zimno lub ciepło, w upalne dni zwłaszcza. Szczerze przyznam, że do smaku trzeba się przyzwyczaić jak i do zapachu, jeśli ktoś lubi yerbę, zieloną herbatę, to owa mieszanka na pewno mu posmakuje.
Można sobie nieco podbić smak miodem lub plasterkiem z cytryny, no co kto lubi, ja tak właśnie sobie pokombinowałam ;))
Kochani, co do rollsów, nie podaję Wam przepisu, a TO, co zwyczajnie miałam w lodówce i użyłam.

Przygotowanie: ok 15 minut
Koszt: ok 20 zł

Składniki:
opakowanie tortilli pełnoziarnistej
ogórek zielony
pół opakowania baby szpianku
pół cukinii
8 plasterków szynki szwarcwaldzkiej
serek Philadephia z fetą i ogórkiem
pieprz świeżo zmielony
sezam do posypania
odrobina oleju z prażonych orzechów włoskich
sól morska 
świeży tymianek do posypania
napar z pandanu z trawą cytrynową



Placki tortilli podgrzałam na patelni, każdy z osobna.
Ogórka i cukinię obrałam ze skóry, za pomocą obieraczki wycinałam z nich paski - bez gniazd nasiennych.
Baby szpinak umyłam bardzo dokładnie, osuszyłam.
Każdy z placków wysmarowałam serkiem. Na serek układam trochę szpinaku, pasków z cukinii i ogórka, na to układam po dwa plasterki szynki, posypuję pieprzem, sezamem, zawijam dokładnie, po czym tnę na kawałki mniej więcej tej samej grubości. Początek i koniec na zmarnowanie, czyli prosto do buzi ;p
I tak postępujemy z każdym kolejnym plackiem.
Otrzymane krążki układam na talerzu, okraszam je odrobiną oleju, posypuję sezamem, pieprzem oraz szczyptą soli.
Podawać od razu.


Napar przygotowuję wedle zaleceń na opakowaniu.





















13 komentarzy:

  1. Fajne te rolsy, w sam raz na imprezę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, choć u nas dzisiaj one wystąpiły jako obiad ;)

      Usuń
  2. Noo, wyglądają super. Wiem, że na bank są pyszne. A można to zapiec? Próbowałaś może?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, tak też smakują, niby nic...a z łososiem jakie dobre, z warzywami, no można czarować...Nie piekłam, bo obawiam się, że tortilla się wysuszy....śmiem tak sądzić, ponieważ jedną podczas podgrzewania zostawiłam na patelni, wyłączonej, ale nadal trzymała ciepło i zwyczajnie wysuszyła się, także ja bym nie próbowała, no chyba, żeby zalać jakimś sosem.....ALE, to już wolę zrobić NIDI, przynajmniej wiem, że wyjdą boskie ;)))

      Usuń
  3. jak to?! W takim razie kuruj się, a nie! Lody najlepsze na gardło :D
    A rollsy? Niebo w gębie.. dosłownie moje smaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. anoooo, jak już chorować, to na całego :D
      może to i dobrze, wówczas wszystko jakoś tak wolniej, nie na siłę ;)
      rollsy fajna sprawa ;)

      Usuń
  4. O Pani! padam na kolana (już chyba setny raz?) i błagam o porcję :P uwielbiam takie rollsy!!!! a napar brzmi smacznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja sobie ten susz dodałam do czarnej herbaty i tak jest bardzo dobry.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne te rollsy, muszę kiedyś wypróbować, a na paru takowego nie piłam niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Super sprawa, na imprezy jak znalazł :) i ze składnikami mozna kombinowac :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje rollsy jak od linijki! nie mogę się napatrzeć jakie równe i pyszne <3 a ten napar pierwszy raz słyszę, gdzie go szukać, bo jego właściwości by mi odpowiadały hih :) Wracaj do zdrówka, u nas jak wiesz to samo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dzięki, dzięki, nawet mi poszło z krojeniem :D
      zaś napar...trzeba lubić TAKIE smaki i zapachy, pachnie specyficznie, sianem jakby....smak nie oszałamia, ale mnie pasuje, bo ja lubię takie cudeńka, czasem podkręcę smak cytryną, miodem, jakaś mięta....:)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)