ale co za dużo, to nie zdrowo, ja naprawdę chcę żeby było chłodniej, natychmiast !
Dobra, ale o jedzeniu może trochę, słów kilka, bo już mi gorąco ;p Tartę dziś sobie wymyśliłam, sam pomysł obłędnie smaczny, ale sprawa z piekarnikiem....taaak, tego nie komentujmy :)
No nic, pomidory malinowe uwielbiam, mam ich całkiem sporo, wypadało je jakoś zorganizować, do tego dosłownie kilka suszonych pomidorów z kaparami, koktajlowych i odrobinę cebuli, tymianku.
Uwielbiam takie klimaty, lekko, pachnąco!
Przepis na tartę już Wam kiedyś prezentowałam, znajdziecie go TUTAJ .
Aa, tradycyjnie, będzie bez jakiś konkretnych proporcji, jeśli pytacie o pomidory, ot dałam ile uważałam ;d
Przygotowanie: 10 minut + !1h leżakowania ciasta + ok 40 minut pieczenia
Koszt: 4 zł pomidory malinowe
Składniki:
* po przepis na tartę odsyłam powyżej
+ 4 pomidory malinowe
garść pomidorków koktajlowych
4 pomidory suszone z kaparami
szczypta tymianku, soli morskiej i świeżo zmielonego pieprzu
pół czerwonej papryki - tzw reszta lodówkowa
mała czerwona cebula
ewentualnie ser jako dodatek
Ciasto po przygotowaniu, pozostawieniu go na godzinę w lodówce wyjmuję i wykładam nim formę.
W między czasie, kiedy ciasto leżakowało, przygotowałam pomidory.
Pokroiłam je na cząstki, koktajlowe zostawiłam w całości, suszone z kaparami pokroiłam na drobne kawałki, podobnie paprykę.
Cebulę pokroiłam na plastry, mniej więcej tej samej grubości.
Pomidorami, papryką wykładam formę z tartą - pomidory malinowe skórami do dołu, posypuję papryką i suszonymi pomidorami, na wierzchu układam plastry cebuli.
Posypuję całość tymiankiem, ewentualnie serem. Solę i pieprzę dopiero po wyjęciu z piekarnika.
Wkładam formę do rozgrzanego piekarnika do 180 st na jakieś 30-40 minut.
Posypuję sowicie natką pietruszki :)
Wpis bierze udział w AKCJI u MOPSA w kuchni
http://mopswkuchni.net/2015/07/28/warzywa-psiankowate-2015-zaproszenie/
Wygląda zachęcająco. Zapraszam Cię do dodania przepisu do mojej akcji Warzywa psiankowate 2015 :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie podpięłam się pod akcję, dzięki serdeczne :)
UsuńProszę jeszcze o oznaczenie wpisu zgodnie z zasadami akcji, wtedy będę mogła zaakceptować.
UsuńBanerek jest nieaktywny, czyli nie jest podlinkowany. Mogę Ci wysłać instrukcję na maila, jak to zrobić prawidłowo.
UsuńJasne, wyślij, dzięki wielkie 😊
UsuńNapisałam ;)
UsuńNo pyszności :)) Zrobię jak się ochłodzi, bo teraz konam normalnie i przeraża mnie, że to jeszcze nie koniec i trochę za długo :((( Kuchnię omijam szerokim łukiem i ratuję się czymś szybkim i takim, gdzie kuchenki używam minimalnie.
OdpowiedzUsuńwierz mi, że to nie była mądra decyzja :D
Usuńco wchodzę do Ciebie to coraz lepsze frykasy serwujesz! zaadoptuj mnie!
OdpowiedzUsuńheheh, ojj, to mi posłodziłaś, dziękuję ślicznie <3
UsuńPomidory są dobre w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńmasz absolutną rację :D zwłaszcza swoje :D
UsuńWygląda baaardzo apetycznie!:)
OdpowiedzUsuńdzięki śliczne :)
UsuńMnie do tart/zapiekanek nie trzeba namawiać, w ogóle. Z pomidorami lubię, dodaję jeszcze dużo szczypioru i jest bomba :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na tartę! Chętnie wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie dania!
OdpowiedzUsuń