Powiem Wam....petarda. Dlaczego ? Wersja zdrowsza, ponadto robisz je sama, wiesz co jesz, mniej cukru, polepszaczy i czegoś tam...:) Warto zamienić JE na TE znane nam wszystkim. Ogromną ich zaletą jest też czas, powstają w 30 minut, może nawet mniej, jak dla mnie kolejne must have albo must eat ?;d
Przepis wpadł na mnie gdzieś na zacnym fejsbuniu, jak ja kocham takie "ooo, o, to jest dobree", naprawdę musicie sobie zafundować te kokosowe kuleczki, może nawet nieco je zmodyfikować, coś dodać, no co tam lubicieeee !
Ja pozostałam przy proporcjach jakie podała autorka przepisu , aczkolwiek nie dodałam mleka w proszku, co też nie było wymogiem, także jakoś bez spiny zajęłam się kręceniem kulek.
Moje kuleczki chyba nie są takie piękne jak autorki, no ale ale aleeeee.....ale są tak smaczne, że chyba mnie to nie interesuje za bardzo ;d
Zapraszam na posta, miłego wieczoru !
Przygotowanie: około 30 minut
Składniki:
1 szklanka kaszy jaglanej
(ugotowanej i ciepłej)
2/3 szklanki cukru pudru (lub jego zamienniki - odsyłam do org.)
2 szklanki wiórków kokosowych + do obtaczania
aromat waniliowy - kilka kropel
kilka kropli oleju kokosowego dla podbicia aromatu
* opcjonalnie 1/3 szklanka mleka w proszku - ja pominęłam ten składnik
Kaszę jaglaną gotuję, czekam aż przestygnie, musi jednak pozostać ciepła.
Do misy malaksera wkładam kaszę, cukier, wiórki, kilka kropel oleju kokosowego i aromat waniliowy.
Całość miksuję kilkanaście sekund, aż składniki dobrze się połączą.
*** Autorka przepisu po zmiksowaniu proponuje przełożyć masę do miski i jeszcze chwilę po ugniatać jak ciasto, ale ja tą czynność pominęłam.
Z powstałej masy formuję kulki - najlepiej natłuścić sobie dłonie olejem, wówczas masa nie klei się do rąk, po czym każdą uformowaną kulkę obtaczam w wiórkach kokosowych.
Powstałe kulki należy ułożyć w pudełku i włożyć do lodówki, niech się schłodzą.
Powiem Ci, że wyglądają bosko! miłośniczką kaszy jaglanej nie jestem, ale w wypiekach ją akceptuję, o ile jej smak nie dominuje ;)) R. kocham, więc muszę wypróbować :*
OdpowiedzUsuńWyszły śliczne! Kocham takie zdrowe słodkości ;)
OdpowiedzUsuńjaaa... ale cudo! :)
OdpowiedzUsuńTakie słodkie małe co nieco <3
mmm.. ;)
Fajne,pokombinowałabym z tym przepisem.
OdpowiedzUsuńPychotka, muszę zrobić!
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają jak TE właśnie, a smakują jak wyglądają - pysznie :)
OdpowiedzUsuńDziękujęmy
mmm chyba w weekend wyprobuje ten przepis, wyglada smakowicie!!! :)
OdpowiedzUsuńZdrowa, lekka wersja. Taką słodyczkę to można jeść kilogramami dosłownie :D
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają, takie rafaello <3
Kokos uwielbiam, słyszałam o nich, ale jakoś mi uciekają z głowy ;) Super, że zrobiłaś :)))
OdpowiedzUsuńFantastyczne, uwielbiam kokos :)
OdpowiedzUsuńBejbe bede je żarła w weekend !! Wyglądają bosko !!
OdpowiedzUsuńjako fascynatka kaszy na pewno spróbuję. bardzo mi się podobają te dodatkowe rady z gwiazdką. często autorzy nie dopowiadają, a w gruncie rzeczy bywa,że najistotniejsze są rady a nie czysty suchy przepis. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń