Takie proste coś, do naleśników, grzanek czy makaronu. Wpadłam na to - choć większość z nas to zna - przy okazji zajadania kromki włoskiego chleba. Pyszna nowość z Lidla. Ja wiem, że nie powinnam jadać pieczywa w nadmiernych ilościach, ale ten chleb.. ciepły do tegooo.......no nie da się!
No więc zajadam sobie kromkę z jeszcze pyszniejszym swojskim masłem, a tu jakiś serek chowa się w lodówce, Panicz mi go zafundował...że dobry niby...No to bach, kolejna kromka z tym oto serkiem, no i fajnie, smaczny, mega puszysty, własnie z jabłkiem, rodzynkami....Zaglądam na tyły a tam lista poprawiaczy. Wiadomo, że dziś bez tego ani rusz, ale pomyślałam, że przecież taki twarożek mogę sama machnąć.
Co też uczyniłam, młoda zaś testowała.
Może jutro zrobię kilka placków do niego...?
Przygotowanie: 15 minut
Koszt: 3 zł - za twaróg
Składniki:
jedno małe opakowanie twarogu chudego
2 średnie jabłka
cynamon do smaku
łyżka masła
2 płaskie łyżki cukru brązowego
3-4 łyżki rodzynek
Jabłka obieram ze skóry, kroję na drobną kostkę.
W rondlu rozpuszczam masło, wrzucam jabłka, posypuję je cynamonem i cukrem, smażę do momentu aż zmiękną i złapią kolor. Dorzucam do nich rodzynki, mieszam, nadal podsmażam.
Do malaksera wkładam kolejno twaróg, jabłka. Miksuję, ale nie na papę.
E voila!
klasyk.. ja wielbię-bo cynamon, bo serek! <3 <3
OdpowiedzUsuńCudo!
Ja bym go wszamała samego ...
OdpowiedzUsuńDomino by się nie obraził jakby matka zrobiła :)
OdpowiedzUsuńNo pyszności :))
OdpowiedzUsuńPoproszę o taka jedną kanapeczkę!
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Blog Award- zapraszam do wspólnej zabawy:), szczegóły tutaj- http://taste-eat.blogspot.com/2014/03/mia-nominacja-i-swietny-gadzet-kuchenny.html
Domowe zawsze lepsze. Jak coś się da bez polepszaczy to jestem za. A taki twarożek to też bym sobie machnęła. Może jedynie bez rodzynków, czasem mnie na nie najdzie, ale generalnie to fanem nie jestem...
OdpowiedzUsuńŚwietna! a takiego połączenia dawno nie jadłam :D
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl! Na pewno wyprobuje!
OdpowiedzUsuńhaha widzę, że nawiedzają nas podobne smaczki ;)
OdpowiedzUsuńmój kolega fajny to mi mówił, że zajada na śniadanie często wiejski z jabłuszkiem właśnie i cynamonem, on ściera surowe jabłko na tarce, ale ja po surowym nie bardzo się czuje, ja nie robiłam tak nigdy, muszę kiedyś wypróbować Twój przepis
OdpowiedzUsuń