A tak w ogóle, to fajną mam paterę?? Kupiłam SE całkiem niedawno...róZową, mała, kompaktowa chciałoby się rzec, taka wystarczy...bo te duże trzeba bardziej wypełniać, a to zgubne bardzo jest;p
Do rzeczy jednak....cieszę się, bo jutro zobaczę się z taką jedną kumpelą, co to mi wywiała trochę dalej niż przewiduje ustawa, no i w ogóle....fajnie jest, tak po prostu;)
Zapraszam po przepis na ciasteczka mocno kakaowe, kruche, pyszne!!
Przepis zaczerpnęłam od Joli.
Przygotowanie: 15 min piekarnik + 30 min lodówka
Koszt: 13 zł
Składniki:
2 szklanki mąki pszennej
1,5 szklanki mąki ziemniaczanej
1 szklanka cukru pudru
3/4 szklanki kakao naturalnego
250 g masła ( dobrej jakości)
3 żółtka
Obie mąki przesiałam, dodałam kakao, masło pokrojone na mniejsze kawałki, cukier puder oraz żółtka.
Wyrabiam ciasto dosyć szybko staram się to robić, bo tak też nakazuje przepis. Nie jest to takie easy, przyznam się się, miałam zonka...bałam się, że coś mi to nie wyjdzie, coś to się nie kleiło...podejrzewam, że masło potrzebowało chwilę rozgrzać się pod dłonią (wiem, żadna nowość, ale wiecie....)
Wyrobione ciasto wkładam do lodówki na 30 minut, po tym czasie wyjmuję, dzielę kolejno na kawałki (nożem), rozwałkowuję na grubość 0.5 cm i wykrawam ciastka, miałam kilka różnych foremek.
Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni ( włączyłam termoobieg) i piekłam 10 minut.
W przepisie jest 15 min, ale nie ma wzmianki o termo. Jako, że mam mocny piekarnik, trochę pilnowałam.
Przy okazji...moja koleżanka blogerka Karolinka nominowała mnie do zabawy, no to piszę co następujeeee...
Mam wskazać moje 3 zewnętrzne cechy które najbardziej u siebie lubię;)
....
tylko 3?;p
1. oczy - zielone, duże, otulone długimi rzęsami.
2. dłonie, paznokcie...jakoś zawsze "wszyscy" je chwalą;)
3. włosy, sporo ich, nawet jak wypadają garściami...bujne, grube, mocne;)
...rude!!!! (farbowaneee, ale rude;p)
no to buźkaaa, miłego weekendu;)
Dzięki za udział w zabawie :)
OdpowiedzUsuńRude włoski masz :D
A ciasteczka ulubione, bo kruche i kakaowe <3
Patera różowa-nie widziałam jeszcze takiej ;)
spoko, chętnie...;)
Usuńpatera też mi się podoba, nawet bardzo;)))
Fajne ciacha! :-)
OdpowiedzUsuńdzięki;)
UsuńFajne ciasteczka, takie na jeden kęs
OdpowiedzUsuńdokładnie, zwłaszcza kiedy nikt nie widzi;)
UsuńFajnie wyglądają, takie zachęcające :D
OdpowiedzUsuńpolecam gorąco...naprawdę smaczne, jakby wytrawne, do kawy super;)
UsuńZabieram kilka :) !!!
OdpowiedzUsuńTwoje oczy ajajajajajjjj <3
;D ;p
UsuńSuper ciasteczka :) Do kawy porwałabym kilka :)) Paterka słodziutka taka różowa :)
OdpowiedzUsuńheheh, no taka słitaśna nawet;D
UsuńDziękujemy za ciasteczka :) Faktycznie bardzo kruche są, delikatne wręcz. Takie akurat.
OdpowiedzUsuńA wywiałam, wywiałam, fajnie, że JUŻ mogłyśmy się zobaczyć, może teraz pójdzie lepiej choć oczywiście już dzisiaj S kaszelek, 37,5*.....więc chyba wciskam się do Ciebie, z młodszym za jakiś czas :)
P.S. Aś paterę sobie strzeliła, akuratną :) I 100% prawdy z tymi dużymi...fajne, piękne tylko co na nich?? A potem kto to zje...
noooo, było naprawdę fajnie!;)
Usuńoby częściej...
widziałam jedną taką dużą paterę, fajnąąąąąąą.........ale, co na to??:D
zapraszam do siebie, wiadomo...u buźka dla S. ;)
Ooo, to ta co się zawsze zarzeka, że piec to nie bardzo. Pycha wglądają!!!
OdpowiedzUsuńDobrze ,ze dobrze i ,że ciasteczka są na uroczej paterze.
OdpowiedzUsuń