Z olśnieniem przyszła Ania Starmach...gdzieś tam od niechcenia oglądałam tv, a że kuchenne sprawy interesują mnie wybitnie zawiesiłam oko na nieco dłużej...i bach! Akurat robiła takie paluchy, wprawdzie do zupy szpinakowej, ale cóż mi to? Polecam gorąco. Podałam do nich pastę z pomidorów suszonych z oliwkami i pesto z rukoli...Aaaaa, co do sera, dałam mozzarellę, bo akurat parmezan mi się skończył, może byłoby lepiej?:)
Błyskawiczne w przygotowaniu, także kolejny plus, ktoś chętny?:)
Przygotowanie: 20 minut
Koszt: 4 zł (ciasto)
Składniki:
rulon ciasta francuskiego - do wytrawnych wypieków
sól różowa do oprószenia
garść startego sera
Ciasto francuskie rozwijam, posypuję je serem i solą. Rozwałkowuję, ale nie za mocno, chodzi o to, by sól z serem wlepiły się w ciasto.
Nożem wycinam cienkie paski, grubość dowolna, ja zrobiłam cieńsze.
Otrzymane paski lekko skręcam, układam na blasze wyłożonej papierem.
Piekę w 180 st z termoobiegiem do chwili aż złapią kolor, około 15 minut, zależy jaki macie piekarnik.
Bardzo fajny "zagryzacz" :)
OdpowiedzUsuńFajna przekąska ,lepsza od ciasta.
OdpowiedzUsuńno nie! wpraszam się do Ciebie!!!!! co rusz zachwycasz :)
OdpowiedzUsuńGrrr, już po raz trzeci próbuję napisać komentarz...jakby się powielały to nie publikuj wszystkich, dobra? :)
OdpowiedzUsuńA post............Takie zastępstwo paluszków, tylko bez sztucznych dodatków. No i....wystarczy jeden dwa, a nie garść - pięć :)
To teraz ja do Ciebie jadę :))
OdpowiedzUsuńTakie proste a takie smaczne :)
OdpowiedzUsuńFajna ta różowa sól! A paluchy... mmm! :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Idealne na imprezy w karnawale! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńdzięki Dziewczyny!! Paluchy są naprawdę extra, banał, a jaki smaczny, do tego można tam z nimi trochę pokombinować i to lubię!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was serdecznie
sa super, ja czasem je robie z kminke lub majerankie, smakuja super!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie przekąski <3 już za mną chodzą odkąd na fb ujrzałam.... kusicielka z Ciebie!!! :D
OdpowiedzUsuńMoże i banał, ale za to jaki smaczny :) pewnie bym sama zjadła połowę :P
OdpowiedzUsuń