Macie tak czasem, że nie ma co wymyślać obiadu, skoro w lodówce tyle nad stanu się kłania?
Macie, na pewno macie. Mam i ja, dzisiaj. Co będę szaleć, jak mogę pomaszkiecić tym, co mam.
Żeby nie było, że jestem niegospodarna (buaha), wymieszałam ziemniaki z mięsem "po spaghetti", warzywami, a wierzch pokryłam rozkłóconym jajkiem z koperkiem. Tyle z mojej strony kombinowania.
Lubię takie myki, bo są nie tylko szybkie, ale i smaczne, a przecież o to chodzi...nie zawsze chce nam się wymyślać katalogowe dania;p
Przygotowanie: 30 minut
Koszt: zerowy - wszystko miałam
Składniki:
8 średnich ziemniaków
mięso mielone połączone z warzywami w sosie słodko - kwaśnym
(po spaghetti, na dwie osoby)
koperek świeży
2 jajka
margaryna do smarowania formy
sól morska
Ziemniaki obieram, myję i gotuję około 15 minut, czyli standardowo jak do obiadu.
Odcedzam, kroję na kawałki - obojętnie jakie.
Do wysmarowanej tłuszczem formy wkładam ziemniaki, dodaję mięso, lekko wymieszam całość, następnie wierzch podlewam jajem z koperkiem. Zapiekam około 15 minut w 180 stopniach z termoobiegiem.
Ad topic jajka, robi ono tyle, że tam, gdzie wniknie, ziemniaki są chrupiące i fajnie smakują;p
Mamy, mamy :)) Danie wygląda bardzo apetycznie :)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie opróżnienie lodówki! :) o dziwo, często z takich zapiekanek wychodza prawdziwe cuda. Koniecznie musze spróbować ziemniaków w takim połączeniu, do tej pory mielone to tylko z makaronem lub ryżem ;)
OdpowiedzUsuńZiemniaki...zawsze i wszędzie pod każdą postacią :)
OdpowiedzUsuńlubię takie dania! smaczne "coś z niczego" :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie dania :) coś z niczego i nic się nie marnuje! :D
OdpowiedzUsuń