30 maja 2013

sałatka pod vifonem ...

Ahoy!
Co tam porabiacie?? ? Ja znalazłam chwilę i postanowiłam się ogarnąć nieco bardziej niż zwykle - szaleństwo - zjeść coś dobrego i poleniuchować, na co mam ...jakieś 3 godziny ;p
Wprawdzie miałam coś innego w planach, ale pogoda jak zwykle zawiodła...;/
No to co...? Zapraszam do siebie do kuchni ;)
Przedstawiam Wam mega szybką, smaczną sałatkę...Zawsze coś tam u nas w lodówce się znajdzie,
co można do niej wykorzystać, dziś na tapecie między innymi jajko, papryka czerwona i ogórki kiszone z nudlami z vifona ;p



Przygotowanie: 15 minut
Koszt: ok 20 zł

Składniki:
2 x makaron z zupek vifona
pół małej puszki tuńczyka w sosie własnym
1 mała papryka czerwona
3 małe ogórki kiszone
2 jajka
2 łyżki majonezu Winiary
sól morska do smaku
kilka listków świeżej kolendry
pieprz czarny


Makaron rozdrabniam, posypuję przyprawami z zupki, zalewam wrzątkiem. Jest lepszy w smaku, na czym zyskuje sałatka.
 Po kilku minutach, kiedy makaron zmiękł i wchłonął całą wodę, odsączam go jeszcze żeby nie było...i daję do miski.
Ogórki i paprykę kroję na kostkę, ale nie za małą, lubię widzieć co jem.
Jajka gotuję na twardo, siekam na drobno.

Wszystkie składniki mieszam razem w misce. Dodaję do nich tuńczyka i posiekaną kolendrę.
Doprawiam do smaku.
Całość łączę z majonezem, ale też nie przesadzam z nim, nie znoszę, kiedy sałatki ociekają sosami, majonezem i innymi, fee!

Tyle...podawać lekko schłodzoną ;)













14 komentarzy:

  1. O, kiedyś zajadałam się tymi zupkami i wtedy makaron smakował mi właśnie najbardziej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heheh, a ja bardzooo długo ich nie jadłam, bo przesadzałam w pewnym momencie...ale sam makaron, czemu nie ?:)

      Usuń
  2. Zupki ratowały mnie kiedyś w pracy:) Do tej sałatki przymierzam się już jakiś czas, ale ciągle odkładam ją na "później", ciekawa jestem jej smaku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda przesmakowicie! *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. taki makaron zawsze będzie mi przypominał powrót z pewnych wakacji, kiedy to przejechaliśmy ze Splitu prawie do granicy Słowenii zadowoleni, że wracamy do domu i wtedy zorientowaliśmy się że nasze paszporty ( wtedy jeszcze były potrzebne właśnie na granicy Słowenii ) zostały w hotelu na wyspie gdzie spędzaliśmy wakacje( ponad 2 godziny promem ze Splitu eh ). trzeba było wracać, zabrać paszporty i jeszcze raz w tą samą drogę powrotną i właśnie wtedy nocując z uroczym hoteliku mój mąż zrobił mi na kolację taki makaron z bulionem warzywnym ze słoiczka, mmm to było pyszne! ;) hihi,

    OdpowiedzUsuń
  5. a, i zapomniałam, taki makaron w połączeniu z jajeczkiem na twardo jest pyszny, ale ten smak poznałam już po powrocie z wakacji do domu, bo wiadomo gdzie w nocy, w środku Słowenii kupić jajka :)))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś robiłam z makaronem z tych zupek, ale to już dawno. Sałatka wygląda rewelacyjnie :))

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam makaron z chińskich zupek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sałatka z makaronem z zupek chińskich to moja ulubiona! Reszta składników nieco inna, ale samo "serce" pozostaje. Ale jak następnym razem będę robiła, to dodam tuńczyka, a jak! Ech, no i ja, niestety, jestem z tych, co to dowalą nieco więcej tego majonezu, ale to zapewne u mnie już zauważyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. eeeee, ale ja mam na myśli mega ilość majonezu, a nie ciut więcej, ja tam lubię Twoje sałatki, Matkaaa ;]

    OdpowiedzUsuń
  10. jadłam sałatkę z takim makaronem, ale w połączeniu z kurczakiem, z tuńczykiem zatem też musi być ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nominowałam Cie do zabawy liebster blog :)) http://kruchebabeczki.blogspot.com/2013/05/liebster-blog.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Mniam mniam :) uwielbiam sałatki z zupkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda baedzo apetycznie, szkoda, że nie mam zupek pod ręką :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)