09 lipca 2012

łosoś ze szpinakiem i kokardki

Gorąco na dworze, narzekam, wiem, ale w sumie tak fajnie jest...
Tyle, że zjadłoby się coś dobrego, a przy garach nie chce się stać, najlepiej żeby samo się zrobiło.
Tak czy śmak, jeść się chce, a że mam zamówienie na coś delikatnego od karmiącej mamy, no to pomyślałam o szpinaku i łososiu gotowanym na parze z odrobiną makaronu, chyba będzie dobre;)

Przygotowanie: około 40 minut
Koszt: +/- 30 zł


Składniki:
2 dzwonki z łososia
szpinak mrożony
makaron kokardki - dwie porcje
sok z cytryny*- opcjonalnie
pieprz, sól
jogurt grecki
1 jajko
odrobina oliwy
gałka muszkatołowa
łyżka śmietany
2 ząbki czosnku* - opcjonalnie


Makaron gotuję w lekko osolonej wodzie na al dente. Odcedzam, odstawiam na bok.

Na rozgrzaną oliwę wrzucam czosnek, ale nie drobno posiekany, raczej w większe kawałki.
Smażę chwilę. Dodaję rozmrożony szpinak, solę, pieprzę, dorzucam szczyptę gałki muszkatołowej.
Trzymam na płycie jakieś niecałe 10 minut.
Po tym czasie dodaję jogurt, śmietanę i jajko, mieszam wszystko dokładnie, doprawiam, po chwili zdejmuję z płyty.

Łososia myję, skrapiam sokiem z cytryny*, nacieram solą, pieprzem, odstawiam na chwilę, po czym gotuję na  parze około 25 minut.

Wszystkie składniki układam dowolnie na talerzu;)

*** Starałam się ograniczyć przyprawy i smażenie do minimum, ponieważ karmiąca mama musi przez pewien czas uważać na to co i jak je...  Mam zatem nadzieję, że mi się to udało;)
Aha, szpinak można również przygotować na parze, ale ja nie posiadałam tym razem liści a mrożony.
Dodałam czosnek, ale z niego też można zrezygnować, będzie mniej wyrazisty, ale nie straci na smaku;)


Smacznego;)
























4 komentarze:

  1. Powiem tak: pewnie wyśmienite, ale pogadamy za 2 miesiące może, bo teraz to żołądek w gardle mam...

    OdpowiedzUsuń
  2. heheh, nic nie szkodzi, ja tam się cieszę, że żołądek jest taki ruchliwy;))

    OdpowiedzUsuń
  3. ..ale wygląda super, może na samego łososia to jeszcze bym się nie obraziła w tej chwili...muszę pomyśleć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, łosoś wyszedł idealnie, zwłaszcza, że miał być z myślą o Pani karmiącej...;)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)