02 kwietnia 2013

pierogowe kapelusze z mięsem i kapustą

Dzień lenia. Kolejny. Jakaś masakra! Do tego czuję się coraz słabsza, choć wszystko jest ok, no i ten śnieg...kurtka, buciory.
Pocieszyłam się małymi zakupami, jakoś tak lepiej od razu...;p A reszta dnia? Obowiązkowa laba, nogi w górze i telewizja i jakieś smakołyki;)
W kuchni mej zaś, zagościły pierogowe kapelusze. Dlaczego kapelusze? A bo przez to, że moje dłonie drętwieją momentami niemiłosiernie zagniatanie artystyczne pierogów nie wychodziło mi za bardzo, jakieś takie pokraki, więc postanowiłam zrobić myk, powycinać z ciasta koła i nakładać je na siebie.
Na koniec zapiec w piekarniku i zjeść;p


Przygotowanie: ok 1,5 godziny
Koszt: 13 zł

Składniki:
Ciasto: 
1/2 kg mąki pszennej
szklanka ciepłej wody
szczypta soli
jajko
2 łyżki oliwy

Farsz:
1/2 kg mięsa mielonego
1/2 kg kapusty kiszonej
przyprawy wedle smaku
1 cebula czerwona
1 cebula żółta
1 papryczka ostra
natka pietruszki
oliwa - kilka kropel
+ żółtko


Najpierw przygotowuję farsz.
Na rozgrzaną oliwę wrzucam posiekaną cebulę, smażę chwilę aż się zeszkli. Następnie dodaję rozdrobnione mięso, podsmażam do momentu kiedy złapie kolor, dodaję poszatkowaną kapustę, mieszam wszystko dosyć dokładnie, po czym duszę całość około 40 minut na małym ogniu, w między czasie dodaję przyprawy - oprócz soli.
Pod koniec duszenia dodaję do farszu posiekaną ostrą papryczkę i natkę.


Ciasto:
W wysokiej misce mieszam kolejno składniki, wyrabiam ciasto, następnie przenoszę się z nim na stolnicę -  obsypując ją mąką, rozwałkowuję ciasto, wycinam koła za pomocą szklanki.
Na każdy krążek nakładam łyżeczką farsz (musi być wystudzony) po czym zamykam kapelusik drugim kołem.Zaciskam widelcem ( czyli mamy kółko - farsz - kółko).

Otrzymane kapelusze gotuję w osolonym wrzątku jakieś 3 minuty po wypłynięciu.

Na blachę wykładam papier, układam na nim kolejno kapelusze, smaruję je rozkłóconym żółtkiem, zapiekam w 180 stopniach z termoobiegiem jakieś 15 minut.


Można je zajadać solo, jako ciepła przekąska, z sosem lub bez, byle na ciepło;)















8 komentarzy:

  1. Świetne te kapelusze! I mają moje ulubione nadzienie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przesłodkie są te Twoje kapelusze :) Doskonale Cię rozumiem, ja miałam tak samo im bliżej końca tym większe zmęczenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo bardzo fajne te kapelusze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. haha :D mnie też czasem dopada leń, ale w Twoim przypadku sprawił, że powstały pyszne kapelusiki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Sympatyczne te Twoje kapelusiki :D

    OdpowiedzUsuń
  6. sposób "od widelca" :) śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jaki leń, tyle kapeluszy, mniam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zbieram się do zrobienia pierożków i zbieram i zebrać się nie mogę. A Twoje wyglądają niezwykle kusząco!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)