Są śmiesznie proste, bardzo smaczne, aromatyczne, uwielbiam je, wiecie dlaczego? Bo w zasadzie robią się same, a dla mnie to teraz bardzo ważne, mieć czas, wolne ręce i ....same wiecie, mamuśki;p
Cukinię, to ja chyba w tym sezonie wycyckałam z każdej możliwej strony, dobrze...póki się nie przejem, mogę z nią działać...z sosem pomidorowym bardzo zyskuje. Polecam Wam, tyleee ;)
Przygotowanie: około 45 minut z pieczeniem
Koszt: około 9 zł
Składniki:
2 torebki ryżu basmati
łyżka masła
średnia cebula
2 średnie cukinie
2 fioletowe papryki
starty żółty ser, ilość wedle uznania
sól, pieprz, zioła prowansalskie
1 pomidor
margaryna do smarowania formy
papryczka chilli
Sos:
szklanka soku pomidorowego Hortex
5 łyżek kopiastych przecieru pomidorowego Pudliszki
dwa ząbki czosnku
zioła
Ryż gotuję wedle przepisu. Studzę.
Masło rozpuszczam, dodaję posiekaną cebulę, chwilę smażę. Cukinię myję, nie obieram, wycinam gniazda nasienne i ścieram na tarce na dużych oczkach. Tym razem nie odsączałam z nadmiaru soku, nie chciało mi się i nie miałam czasu na zabawy ;p
Papryki myję, wyjmuję nasiona, kroję na kostkę, dodaję do cebuli, razem podsmażam. Podobnie postępuję z papryczką chilli, dorzucam ją na patelnię...
Sos: Sok z przecierem łączę, dodaję wyciśnięty przez praskę czosnek, zioła i szczyptę soli, mieszam.
Ryż, warzywa podsmażone i cukinię mieszam ze sobą dokładnie. Doprawiam do smaku. Przekładam całość do wysmarowanej tłuszczem formy, wierzch podlewam sosem pomidorowym, układam na tym pokrojonego w plastry pomidora i resztki cukinii, które pokroiłam w piórka (szkoda wyrzucić).
Posypuję serem.
Zapiekam w 180 stopniach z termoobiegiem do 20 minut.
Jak ja lubię takie zapiekanki, proste a takie smaczne:)))
OdpowiedzUsuńno zezarł bym coś takiego wygląda smacznie
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju zapiekanki, a ten przepis to bomba! :)
OdpowiedzUsuńKolorowe, proste, smaczne i zapiekane - to co lubię ;)
OdpowiedzUsuńno i zgłodniałam. :)
OdpowiedzUsuńObok takiej zapiekanki na pewno nie przeszłabym obojętnie. Smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapiekanki, tym bardziej z cukinią! Wygląda wspaniale!!!
OdpowiedzUsuńMam w planach zrobienie podobnej zapiekanki, u mnie też mocno eksploatowana jest cukinia ;). Wyjazdu do Włoch w przyszłym roku życzę Tobie i sobie :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że z tymi zapiekankami można tak w kółko kombinować.
OdpowiedzUsuńJa też mam cukinię to zrobienia, z makaronem na patelni się szykuje. Sezon na cukinię w pełni więc trzeba korzystać, bo potem biedronka ;) W zeszłym roku jesienią robiłam gulasz z cukinią, super wyszedł ale nie wiem wg czego go robiłam...
uwielbiam zapiekanki, ale powiem ci, że ryżowych jeszcze nie robiłam!
OdpowiedzUsuńA wygląda rewelacyjnie, ten przypieczony pomidorek, mmm:)
Zapiekanek nigdy dość!
OdpowiedzUsuńOjej aż się głodna zrobiłam, musiała być pyszna :) !
OdpowiedzUsuń