Bo muszą być placki raz w miesiącu, bo jak nie, to jestem chora;p
Uwielbiam je!!!!
Można kombinować ze składnikami, mieszać, wydziwiać, że aż ślinka leci; do placków zrobiłam dip z miętą
i czosnkiem, rewelka. Dzięki temu ma się uczucie świeżości...
Może i Wam posmakuje, jak ktoś się skusi, kto wie?:)
Przygotowanie: ok 60 minut
Koszt: 8 zł
Składniki:
10 malutkich ziemniaków
1 średnia cukinia - raczej większa niż mniejsza
3 marchewki
2 jajka
mąka pełnoziarnista
( sypałam na oko, czyli do momentu zagęszczenia, ale też bez przesady)
sól, pieprz ziołowy i biały
estragon suszony
garść liści mięty
odrobina natki pietruszki
2 ząbki czosnku
pół dużego opakowania jogurtu greckiego
Dip:
do jogurtu dodaję posiekany czosnek oraz drobno pokrojoną miętę, solę, dodaję szczyptę
pieprzu białego. Mieszam.
Całość posypuję natką. Najlepiej schłodzić go przed podaniem.
Obrane ziemniaki i marchew ścieram na tarce o dużych oczkach. Cukinię myję, ścieram ze skórą.
Dodaję do nich jajka, przyprawy, mąkę, mieszam. Z miski przekładam masę do durszlaka, żeby odprowadzał nadmiar wody, wówczas smażenie "nie boli"...jak potem widzę ten zapaćkany piec;p
Smażę placki na złoty kolor.
takich pysznych placków nigdy dość! :-))
OdpowiedzUsuńJa się na pewno skuszę bo aż mi ślinka cieknie na sam widok :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie placki:) Im bardziej kolorowo tym lepiej:)
OdpowiedzUsuńoho wbijam do Ciebie na obiad! :)
OdpowiedzUsuńNo posmakuje oj posmakuje :)) Z dipem świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńZacne placuszki :D obserwuję! :)
OdpowiedzUsuńOjj tak, masz rację placuchy są świetne i raz na jakiś czas trzeba je koniecznie zrobić :)
OdpowiedzUsuńNo no, ja robię dokładnie takie. A teraz dodałam jeszcze pietruszkę (korzeń), ciekawa byłam jak to wyjdzie...i wyszło :) Spróbuj, bo Ty pietruszkowa jesteś a ta ciekawy smak daje.
OdpowiedzUsuń