Jako, że nie jestem piekąca, a gotująca, a nie chciałam kupować tych mazurków, baranków i innych przesłodzonych ciast, zrobiłam coś szybkiego, prostego i nieświątecznego;p
Trójkąciki z jabłkiem prażonym z cynamonem, kardamonem i miodem.
Najważniejsze, że ciastka nie są zajmujące, drogie, a dobre, no i wszyscy je znamy doskonale;))
Przygotowanie: 30 minut
Koszt: około10 zł
Składniki:
ciasto francuskie opakowanie
kilka jabłek
1 gruszka
2 łyżki miodu
przyprawy korzenne
żółtko
papier do pieczenia
łyżeczka masła
Jabłka i gruszkę kroję na drobno i wrzucam na rozgrzaną patelnię z masłem, podsmażam, po chwili dodaję przyprawy, na koniec miód, mieszam wszystko dokładnie. Owoce muszą stać się miękkie, rumiane.
Tak przygotowaną masę odstawiam na bok, niech ostygnie.
Ciasto musi być miękkie, więc na chwilę przed robieniem ciastek należy wyjąć je z lodówki, byle nie leżało za długo w cieple, bo się rozmemla i nic z niego nie wyjdzie;)
Ciasto rozwijam, wycinam z niego kwadraty, wychodzi 12 sztuk.
Na każdy z kwadratów nakładam łyżeczką masę owocową, zawijam w trójkąt, boki zagniatam widelcem.
Trójkąty układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, ciastka smarują rozmąconym żółtkiem.
W między czasie rozgrzewam piekarnik do 180 stopni. Ciastka piekę 12 minut, najlepiej podawać ciepłe;)
Smacznego;))
noo, to teraz mogę zająć się sobą, mazidłami...nabytki pokażę niebawem;)
lubię takie szybkie i smaczne ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam!
OdpowiedzUsuńheh, ja też, dziękuję za pyszne opinie;p
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;))
mniami :)
OdpowiedzUsuń