18 kwietnia 2012

leczo piekielnie ostre z kapką ryżu jaśminowego

Tak się nasłuchałam, nagadałam wczoraj z dziewczynami o jedzeniu, o leczo, o roladkach, więc postanowiłam zrobić właśnie leczo, choć myślałam o makaronie z pomidorami i tuńczykiem, racuchach, ech...o czym ja nie myślałam;p Racuchy zostawię sobie na później;)
Leczo zrobiłam bez kiełbasy, mięsa, bo widziałam różne wersje, jadałam różne, ale dziś pozostałam przy wersji wegetariańskiej i chyba właściwej, jako dodatek wystąpił jaśminowy ryż;)

Przygotowanie: około 40 minut
Koszt: 30 zł


Składniki:
40 dkg pieczarek
2 cebule w tym jedna czerwona
cukinia
2 czerwone papryki
puszka pomidorów
natka pietruszki
bazylia
por
2 szklanki bulionu warzywnego
3 papryki peperoni 
2 ząbki czosnku
2 łyżki koncentratu pomidorowego
sól, pieprz
oliwa z oliwek
100g ryżu jaśminowego




Zaczynam od papryki i pora, na rozgrzaną oliwę wrzucam warzywa pokrojone w paski, smażę około 5 minut, aż warzywa zmiękną, dodaję posiekaną cebulę, mieszam wszystko, nadal podsmażam.
Po chwili dodaję pokrojone pieczarki, cukinię - pokrojoną w nieco grubsze paski.
Trzymam wszystko pod przykryciem jeszcze chwilę.po czym podlewam bulionem warzywnym,
mieszam składniki od czasu do czasu.
Duszę warzywa na wolnym ogniu około 20 minut, w między czasie dodaję posiekane peperoni, bazylię, natkę no i najważniejsze, dorzucam pomidory i koncentrat pomidorowy, doprawiam solą, pieprzem oraz wyciśniętym przez praskę czosnkiem.
W tym samym czasie gotuję torebkę ryżu, odcedzam, i od razu daję na talerze.
Moje leczo nie jest zagęszczane żadnymi śmietanami czy innymi takimi;p
Warzywa są jędrne, pikantne, idealne;p

Zapraszam do smakowania zatem, z góry przepraszam za słabą jakość zdjęcia, mam nadzieję, że i tak przepis przypadnie Wam do gustu;)


Smacznego;)




*** przy okazji pichcenia, biorę udział w rozdaniu kosmetycznej niespodziewajki, 
czyli coś, co lubię;p

                         http://sandra-lip.blogspot.com/2012/04/rozdanie.html




14 komentarzy:

  1. ja też, najbardziej latem, z warzyw prosto z ogródka;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj ! ; * ♥ Chciałam cię zaprosić do wspaniałego rozdanie, gdzie idzie wygrać caałą dużą torbę kosmetyków bez żadnych wymagań ! :) Sama zobacz, zapraszam Cię pod link z informacją o rozdaniu http://sandra-lip.blogspot.com/2012/04/rozdanie.html

    ps. Cudowny blog ♥

    pozdrawiam ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba się dodałam i biorę udział, może akurat;p

    dziękuję za opinię, zapraszam do mojej kuchni częściej;))

    pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  4. noo, Aguś, ale te Twoje pyszności też powalają na kolana;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmmmm, ryż jaśminowy :) cud, miód...ja myślę nad jakimiś kotlecikami z warzyw co by przemycić młodemu troszkę witamin..

    OdpowiedzUsuń
  6. noo, z brokułami, marchewką...no i szukam trzeciego składnika;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, tak, brokuł, kalafior i marchew...chyba :)) Myślałam też o panierce z jajka i płatków kurydzianych, ale ja tam wiem, czy młodzież się chyci..

    OdpowiedzUsuń
  8. o, no może być dobre;D
    no nie wiem jak z płatkami, czy Książę nie pogardzi, że za twarde, ale panierka z mąki kukurydzianej, może...w sensie zamiast bułki tartej, bo to tłuszcz chłonie jak ta lala;p
    chodzą za mną naleśniki z pomarańczą...i racuchy a dzień jutrzejszy krótki, pewnie zrobię i to i to, a w poniedziałek umrę na fit!;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Piekielnie ostre, czyli musi być pyszne :D

    OdpowiedzUsuń
  10. W sam raz dla teścia ,ale przypunktujesz!.Ha,ha,ha

    OdpowiedzUsuń
  11. podliz musi być, pytanie czyje lepsze?:p

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)