Jako że nie jestem tradycjonalistką ...niedzielną i nie serwuję kotletów i rosołków, które nomen omen lubię, bo co jak co, ale do rosołu mam słabość i czasem zrobię garnuszek, ale ale ale...
No to wymyśliłam, że będzie anchois z makaronem (wow;p), czosnkiem obowiązkowo, może trochę czerwonej cebulki i natka...?
Zobaczymy co z tego wyjdzie...;)
Przygotowanie: około 30 minut
Koszt: 15 zł
Składniki:
makaron tagliatelle
4 ząbki czosnku
sól, pieprz
oliwa z bazylią
puszka anchois z papryczkami
natka
Makaron gotuję w lekko osolonej wodzie na al dente.
Odcedzam, odstawiam na bok.
Na rozgrzaną (odrobinę) oliwę wrzucam wyciśnięty przez praskę czosnek, po chwili anchois wraz z sosem własnym. Ważne by nie spalić czosnku - podsmażam dosłownie chwilę by uzyskać sos.
Mieszam składniki, doprawiam pieprzem, solą. Odstawiam na bok.
Makaron i sos z anchois mieszam dokładnie, nakładam na talerz. Posypuję cebulką, natką.
pyszna propozycja na obiad!:)
OdpowiedzUsuń;))
UsuńMatko kochana...anchois czyli rybka, tak? Bo jam ciemna jest...ale co by to nie było pysznie wygląda.
OdpowiedzUsuńtak, rybka, mała, tłusta, ale smaczna, może się skusisz?:)
UsuńŚwietny pomysł na obiad, Ty chyba uwielbiasz makaron w każdej postaci:)
OdpowiedzUsuńoch, uwielbiam, jest tyle możliwości;)
UsuńMmm, pysznie! Nigdy nie jadłam anchios, ale danie, które tak wygląda, nie może smakowac źle ;)
OdpowiedzUsuńmusisz sobie zafundować;)
UsuńMakaron :D rewelacyjny pomysł na obiad:)
OdpowiedzUsuńzawsze się sprawdza, kwestia dodatków;)
UsuńW kontekście naszej wczorajszej rozmowy uważam, że to oburzające, że nie serwujesz w niedzielę kotleta i rosołu ;)
OdpowiedzUsuńW kontekście naszej wczorajszej rozmowy uważam za oburzające, że nie serwujesz w niedziele rosołku i schabowego tudzież rolady ;)
OdpowiedzUsuńhuehuehue, bo ja niedobra jestem, pewnie dlatego;p
UsuńPysznie, uwielbiam ten makaron :)
OdpowiedzUsuńa dziękuję;))
Usuńpozdrawiam;)
Zbieram się do kupienia anchois i zrobienia czegoś z nimi, chociaż pewnie na pierwszy rzut nie odważę się na danie z anchois w roli głównej ;)
OdpowiedzUsuńee, nie gryzą, na pewno coś wymyślisz;))
UsuńMoże w końcu przekonam się do anchois.. :D
OdpowiedzUsuńczy zamiast oliwy z bazylią może być z rozmarynem i chilli ?
OdpowiedzUsuńJasne, najważniejsze to zrównoważyć smaki, ponieważ anchois jest już dosyć wyraziste...także kapką, mała kapka😃
Usuń