11 lutego 2013

pęczak z warzywami, czyli wiosna na talerzu

Witajcie,
 Nie wiem jak u Was, ale u mnie sporo się działo w zeszłym tygodniu. Czasem tak jest,
że jak się nie dzieje nic, następuje moment, że dzieje się wszystko. Ironia losu. Jedno jest pewne, że coraz bliżej mi do rozwiązania, do spotkania z Małą, nie mogę się doczekać, odliczam dni.
 ...Dziś przed południem było u mnie tak pięknie, słonecznie, spokojnie...ciepło wręcz. Prawie czuć wiosnę, pomimo śniegu. A skoro wiosna zbliża się coraz bardziej, taką mam przynajmniej nadzieję, to i talerzu jest dzisiaj kolorowo.
 Zagościł u mnie pęczak w towarzystwie bukietu warzyw, z odrobiną sosu pieczarkowego.

Przygotowanie: około 35 minut
Koszt: 12-15 zł

Składniki:
2 torebki kaszy pęczak
kilka pieczarek
2 garści mrożonych warzyw 
(różyczki brokuł, kalafiora, marchewka, groszek)
cebula dymka
500 ml bulionu (ja miałam resztki rosołu)
sól niskosodowa
pieprz czarny
1,5 łyżki masła
2 łyżki śmietany 18%
3-4 plasterki sera żółtego


Bukiet warzyw gotuję na parze do momentu, aż zmiękną, pilnuję jednak by nie straciły na jędrności.
Lekko je solę.
Cebulę dymkę kroję na drobno, wraz z zieloną częścią (wcześniej umytą) - wrzucam ją do miski, na chwilę odstawiam.
Rosół podgrzewam w rondelku( odlewam sobie tylko jedną chochelkę na poczet sosu), po czym do wrzącego wkładam kaszę i gotuję około 15 minut.
Tak przygotowany pęczak jest bardziej aromatyczny, smaczniejszy.

W garnuszku rozpuszczam masło, lekko je dosalam, następnie wrzucam pokrojone na plastry pieczarki, mieszam, masło musi je otulić,  podsmażam kilka minut. Kiedy pieczarki lekko się zarumienią, zmiękną, podlewam je rosołem, duszę kilka minut.
Żeby sos pieczarkowy był gęściejszy, dodaję do niego śmietanę i odrobinę sera żółtego, czyli do filiżanki daję śmietanę, dodaję do niej kilka łyżek wywaru spod pieczarek, mieszam bardzo dokładnie, po czym wlewam z powrotem do garnka, mieszam, doprawiam do smaku pieprzem. Dla dodatkowego smaku dorzucam odrobinę wcześniej pokrojonej dymki, zaś by sos nieco zgęstniał, dokładam ser pokrojony na drobno, ponownie mieszam, podgrzewam do momentu aż się rozpuści.

Gotowy pęczak wrzucam do miski, w której miałam już posiekaną dymkę, mieszam, a następnie dodaję sos, znowu mieszam. Sos musi dokładnie oblepić ziarna kaszy.

Warzywa z kaszą mieszam na talerzu wedle gustu.

















9 komentarzy:

  1. Olu, piękny pęczak, aż chce się jeść! myśle, że byś skusiła nim każdego, nawet kogoś kto pęczaku nie jada.

    Pozdrawiam i czekam na kolejne fajne pomysły :)
    Olinka - Smakowy Raj

    OdpowiedzUsuń
  2. Olu, zazdroszczę Ci , że Twój mąż lubi warzywa, Twoje dzisiejsze danie dla mnie w sam raz ( no może pęczak zamieniłabym na delikatniejszą w sensie drobniejszą kaszę, bo nie lubię takich grubych ), ale mój "połówek" nie tknie warzyw :/, zawsze mówi, że nie jest królikiem

    a, i bardzo mi się podoba " masło musi je otulić " ;), pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jadł, jadł, aż mu się uszy trzęsły, na szczęście mam się z nim łatwo;p co do pęczaka, długo się za niego brałam, wszystkie inne kasze mam już obcykane, tak mi się wydaje;p

      ..zaś Twój Połówek jest taki sam jak mój ojciec, genau!!!;D

      buziale

      Usuń
  3. Rzeczywiście wiosna na talerzu :) Oj zjadłabym :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż zapachniało wiosną :) A przy okazji wspaniałe talerze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mniam! Przepadam za pęczakiem! Prawdziwa wiosna u Ciebie na talerzu :) Pozdrawiam, Asia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)