15 lutego 2013

zapiekanka ziemniaczana z beszamelem...

Matkoo, co za dzień, mnóstwo spraw do załatwienia, ale na szczęście jest już prawie wieczór;p
No to skoro tak na dziko się dzisiaj miewamy, to i na obiad trzeba coś wykombinować szybkiego,
a co się najlepiej sprawdza jak nie zapiekanki, cokolwiek znaczą i posiadają;p
U mnie dziś ziemniaki pod beszamelem, w sumie to, nie wiem czy tak się jada, tak sobie wymyśliłam,
że może oblać kartofelki jakimś sosem, pomieszałam go z koperkiem, czerwoną papryką i dymką...może coś z tego wyjdzie??
Początkowo chciałam zrobić przekładańca z ziemniaków i brokułów, ale jakoś nie wyrobiłam się w czasie, więc go ominęłam...Ech.
Tak czy siak, wyszło coś dobrego, nie powiem, może i Wam posmakuje;)


Przygotowanie: 40 minut
Koszt: 10 zł (większość składników miałam)

Składniki:
kilka dużych ziemniaków
1 cebula
1 dymka
1 papryka czerwona 
koperek świeży

2 łyżki mąki pszennej
1,5 szklanki mleka
pół kostki masła
2 żółtka
pół szklanki śmietany 18%
sól, pieprz
gałka muszkatołowa
pół łyżeczki przyprawy podravki
tłuszcz do formy


Ziemniaki myję, obieram ze skórki, gotuję w lekko osolonej wodzie w całości jakieś 10-12 minut.
Kiedyś próbowałam robić zapiekankę bez ich uprzedniego gotowania i wyszły twarde, dlatego zawsze je troszkę urabiam.
Odcedzam, odstawiam je na chwilę żeby przestygły.

Formę smaruję tłuszczem.

W tym czasie przygotowuję sos beszamelowy, ale tym razem zrobiłam go tak, jak w którymś programie Magda Gessler, czyli na rozgrzaną patelnię - bez tłuszczu - wrzucam mąkę, trochę ją mieszam, do niej
dodaję masło, mieszając rozpuszczam je. Co ważne(!) - mieszałam wszystko trzepaczką, bo jak zaczęłam łyżką, powstawały grudki, więc szybko, intensywnie należy mieszać, kiedy masło z mąką się połączyło dolałam mleko. Śmietanę i żółtka połączyłam ze sobą, wlałam do sosu, znów cały czas mieszałam. Doprawiam solą, pieprzem, gałką, potravką,  dodaję posiekany koperek, mieszam.

Do formy wkładam po kolei pokrojone w plasterki ziemniaki, na nie nakładam cebulę i paprykę pokrojoną w kostkę, zalewam to częścią sosu, znów układam ziemniaki, podsypuję dymką, cebulą, polewam resztką sosu. Wierzch posypuję startym serem, doprawiam do smaku.
Wkładam do rozgrzanego piekarnika na 20 minut na 200 stopni z termoobiegiem.










...sorrki za jakoś zdjęć, coś nie mogłam dogadać się z aparatem;)

miłego weekendu;D


17 komentarzy:

  1. od pewnego czasu myślę by zrobić beszamel, nigdy nie robiłam, może zrobię tak jak Ty :), w głowie mam lazanię ze szpinakiem i właśnie sosem beszamel, tylko wciąż brak czasu by się zabrać za tą lazanię :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też bałam się beszamelu, bo zawsze się boję czy wyjdzie, raz jest rzadki, innym razem gęsty, przez co nigdy nie wiem co robię źle czy co...?!;)
      Tym razem poszłam za Gesslerową z tym beszamelem, wyszedł dość gęsty, ogólnie ok...ale to moje początki beszamelowe, jak zrobię ich 100, to pewnie nabiorę pewności;)

      A ja czekam na lazanię w Twoim wykonaniu, choć wszystkie podobne, jeden myk robi różnicę;))))

      Usuń
    2. ja uwielbiam szpinak, lazanii nigdy sama jeszcze nie robiłam więc pomyślałam, że z nadzieniem ze szpinaku taka zielona będzie fajna, jakoś się może zabiorę wkrótce za nią, Olu a nad zdjęciami i ja ubolewam, to ostatnie z pieczoną doradą :/, no ale to wina światła, a obiado - kolocje są u nas ok 18.00

      Usuń
    3. ech, te zdjęcia, Połówek kupił mi popasiony aparat żebym mogła cieszyć się fotkami, ale czasem nie mam ręki, weny, no i pora robi swoje...no, ale cóż...;p

      Usuń
  2. Bardzo lubię zapiekanki ziemniaczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie zapiekanki :) A sos beszamelowy muszę od Ciebie od gapić, bo fajnie Ci wyszedł :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniam mniam mniam , a ja taka głodna siedze :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Niedawno jadłam obiad, ale czytając o Twej zapiekance już robię się głodna ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie znałam tego sposobu na beszamel - bo zawsze najpierw topię masło, jak tu nie lubić zapiekanek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jak dotąd robiłam podobnie, ale tym razem posłuchałam Gesslerowej;p

      Usuń
  7. prostota - uwielbiam, a smak beszamelu jeszcze bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ty to wiesz jak rozpieścić podniebienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam takie ziemniaczane zapiekanki! A wersja z beszamelem brzmi naprawdę pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A za mna od dawna chodzi taka zapiekanka ziemniaczana .... ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale obłędnie wygląda! Jak zwykle coś dla mnie ;) A z sosem beszamelowym to się jeszcze nie poznaliśmy, ale jak będę miała zamiar zrobić to skoczę tutaj i zobaczymy co będzie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)