O Carbonarze krążą mity, podawać ze śmietaną czy bez, z całym jajkiem czy tylko z żółtkiem, ...oczywiście każdy wie lepiej jak powinno się je przyrządzać, a ja Wam powiem, że robię je tak jak lubię i to jest chyba najważniejsze;) A że dzisiaj niby Walentynki, to pomyślałam, że może by tak zrobić nie kaczkę w pierzynce jakiejś tam a właśnie ulubioną carbonarrę;p
Przygotowanie: 40 min
Koszt: 30 zł
Składniki:
makaron spaghetti
150- 200 ml śmietany
grubszy plaster boczku wędzonego
( około 10-20 dkg)
sól, pieprz
przyprawy wedle gustu
2 jajka
odrobina zielonego groszku do ozdoby
Makaron gotuję al dente. Boczek podsmażam na rozgrzanej oliwie - odrobina!! Przyprawiam do smaku pieprzem i pod koniec solą. Śmietanę mieszam z jajkami, po uzyskaniu jednolitej masy wlewam to do boczku, który wcześniej odstawiłam z płyty, mieszam wszystko razem, podgrzewam jeszcze do 5 minut. Doprawiam solą i bazylią. Dla ozdoby posypuję zielonym groszkiem.
Mojej wersji nie posypuję parmezanem, to znaczy nie zawsze, tym razem nie pokusiłam się;)
Smacznego;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)