Nie miałam co robić, to se wymyśliłam pizzę wczoraj...
No nic, najwięcej roboty jest z ciastem, wiadomo, znów się naszukałam właściwego...ja nie wiem, zawsze jak już mi się wydaję, że to jest ten przepis, okazuje się, że jednak nie do końca, że zawsze jest jakieś ale PO...choć praktycznie wszystko się udaje...albo ja mam dwie lewe ręce, też tak może być;D
Tym razem zasięgnęłam języka, poklikałam i niby jest (klik) ...podobno rewelacja.
Heh, w ogóle....wyrabiam ciasto, wszystko idzie jak spłatka, a tu słyszę..."ajajajajajaaa", co w wolnym tłumaczeniu znaczy" jestem głodna, mamo".....cóż...Wobec tego nie wyrabiałam ciasta 15 minut, może niecałe 10, ale wyglądało ok, wyrosło pięknie;)
Jedyne co zmieniłam w przepisie, to mąkę, użyłam wrocławskiej Basi.
To co? Komu kawałek?
Przygotowanie: 60 minut wyrastanie + około 30 minut roboty ;p
Koszt: około 15 zł
Składniki:
ciasto:
2,5 szklanki mąki wrocławskiej Basia
pół szklanki wody letniej
pół szklanki letniego mleka
30 g drożdży
szczypta soli
łyżka oleju
Farsz?
Wedle gustu, ja dałam:
brokuły, pieczarki, pół czerwonej cebuli, kilka zielonych oliwek, kukurydzę, pół małej cukinii, ser żółty. Spód ciasta smaruję przecierem pomidorowym oraz pastą węgierską.
A do ciasta dodaję szczyptę gałki muszkatołowej.
Suche składniki mieszam ze sobą. Wodę i mleko łączę razem, dodaję do nich drożdże, które rozdrobniłam, mieszam do momentu, aż się rozpuszczą. Wlewam całość do mąki, dodaję jeszcze olej, wyrabiam ciasto - aż powstanie wesoła kuleczka ;p
Przykrywam gotowe ciasto szmatką, odstawiam na bok, na ciepły bok - na jakąś godzinę.
W tym czasie przygotowuję sobie farsz.
....Pizzę zapiekam w 200 stopniach jakieś niecałe 20 minut, z termoobiegiem.
p.s. ...
jeśli któraś z Was jest mamą małej principessy i chciałaby jakoś ozdobić "bujne loki" pociechy, proponuję skontaktować się z Kariną...ona ma dziesiątki pomysłów na piękne dodatki, w tym dla maluchów;]]
noo, to buzior
Całe wieki nie robiłam domowej pizzy, muszę kiedyś znów się za to zabrać, bo aż Ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńz pewnością była pyszna :).. chyba też zrobię jakoś na dniach.
OdpowiedzUsuńdomowe pizzunie bardzo lubię. na blogu kariny śliczna mała modelka i śliczne opaski :)))))))))))
OdpowiedzUsuńJa ciasto na pizze wyrabiam 5 min i to wszystko,zawsze jest pyszne ,twoja pizza rewelacyjna,dodatki dla mnie idealne,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChodzi mi po głowie pizza, ale jak pytam w domu: komu, komu?? to chętnych brak..i tak chyba zrobię, będę jadła tydzień haha..i piffffko...
OdpowiedzUsuń..i dzięki ;)
Uwielbiam brokuły :)
OdpowiedzUsuńja dziś w pizzeri jadłam z brokułami, luuubię baardzo :)
OdpowiedzUsuńpiękna i kolorowa, wygląda naprawdę zachwycająco!
OdpowiedzUsuńJa poproszę kawałek :)) Już długo nie robiłam, muszę wypróbować to ciasto :))
OdpowiedzUsuńhihi, no ja pod wpływem Twojej pizzy też dzisiaj zrobiłam :))))))
OdpowiedzUsuńFajna. :) Też taką zrobię - a co mi tam! :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :) ciasto idealne to podstawa :D
OdpowiedzUsuńMniaaaam wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuń