04 marca 2015

pomidorowa owsianka z warzywami

Taka sytuacja.
W życiu bym na to nie wpadła, że można tak płatki ogarnąć, więc pytanie....albo to jakiś czad albo ze mną coś nie tego??? Znacie to?? Tylko nie szukać mi teraz po necie, tylko gadać;p
Tak czy siak, chciałam spróbować, pokazać Wam czym nas dzisiaj uraczyłam, no i napiszcie co myślicie.
Szczerze? Smakuje ów owsianka coś jak gulasz warzywny, leczo trochę, ale łagodniejsze jest....dobre TO, ba, mnie smakowało bardzo nawet, bo to moje smaki, ale nie wygląda, fakt. Przypomina mi papkę trochę dla dzieci i muszę przyznać, że można ją tak traktować, bo młoda zajadała się aż mlaskało. Husband też zjadł, choć się nieco obawiałam czy aby na pewno....ale pościemniałam startym parmezanem i stwierdził, że bardzo ok "taki gulasz jakiś??". Przepis mam z jednej z moich książek, dzieło chyba zbiorowe jakieś, nie wnikam w szczegóły zatem ;) Proporcje pozmieniałam według własnego widzi mi się, skorzystałam tylko z pomysłu ;))



Przygotowanie: około 30 minut
Koszt: 4 zł (pomidory w puszce)


Składniki:
1/2 papryki czerwonej, żółtej i zielonej
2 białe części pora
pół bakłażana
cebula
puszka pomidorów krojonych
1 marchewka
3 garści płatków błyskawicznych żytnich
zioła prowansalskie, cynamon, tymianek, sól różowa, pieprz
olej kokosowy do smażenia
około litr wody 
*** starty parmezan do smaku i odrobina świeżej rzeżuchy


Wszystkie warzywa kroję na kostkę, pora na piórka.
Marchewkę ścieram na tarce o dużych oczkach.


W garnku rozgrzewam olej kokosowy, wrzucam cebulę i pora, podsmażam aż złapią kolor.
Papryki dodaję do garnka. Mieszam, chwilę podsmażam, po czym dodaję marchewkę i płatki.
Cały czas mieszam, by warzywa nie przypaliły się i nieco zmiękły. Całość podlewam wodą i pomidorami, doprawiam solą i pieprzem. Na chwilę przed końcem gotowania dodaję zioła i cynamon.

***Warzywa podsmażałam do chwili aż były wyraźnie miękkie, w ten sposób uniknęłam uzyskania papy przy zbyt długim gotowaniu. Dobrze też doprawiłam ziołami i cynamonem :)))

Enjoy!!!















20 komentarzy:

  1. O widzisz, ja robię "coś" niemalże identycznego, tyle że z kaszą jaglaną. Też mi taka papka wychodzi, ale ja lubię, tzn nie przeszkadza mi :) Ale tak jak napisałaś..w grupie chyba..że fasola, coś tam jeszcze i a'la fasolka po bretońsku :)
    p.s. Nowa kolekcja pepco pod talerzem? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też lubię papki, choć nie są fotogeniczne😤
      A pepco...tak:D wybiórczo, wiadomo, bo nie wszystko z bliska wygląda, choć kusi mimo wszystko. Deskę szybko kupiłam, choć miałam dylemat, aleeeee....czy to na jednej trzeba skończyć??:D:D:D

      Usuń
    2. Ja też byłam zobaczyć te biało czarne cuda...wyszłam z zielonym i szarym czymś innym :) Ale miały być wieszaczki takie nieduże i albo nie było albo przegapiłam.hm.

      Usuń
    3. a ja nie widziałam wieszaczków, może nie szukałam, nie patrzyłam, poszłam za czymś innym, wyszłam z kilkoma gadżetami, także standard ;)
      heh, ciekawe czy kupiłyśmy to samo ?:D:D:D:D

      Usuń
  2. osobiście robiłam owsiankę na wodzie, dodałam pomidorki, kiełki, ogórka i.. mnie to smakowało! :) Ale to było dawno i nie prawda (choć zdj na telefonie nadal mam :D).
    W takiej wersji nie próbowałam, ale wygląda fajnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dzięki, bo trochę się tego obawiałam, ale wyszło i smakuje ;p

      Usuń
  3. Nie jadłam, ie widziałam, ale apetycznie wygląda więc mogłabym zjeść. Jak Twoja młoda mlaskała, to mojemu młodemu też na pewno by taka owsianka do gustu przypadła :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahah, a spróbuj, może dasz coś od siebie jeszcze, ba, na pewno!

      Usuń
  4. Jeżeli smakuje jak gulasz to chętnie spróbuję:) Swoją drogą lubię takie papki i często je robię, ale z kaszą. Talerz jest rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. noo, jego uboższa wersja, ale myślę, że do gulaszu najłatwiej TO przyrównać:D

      Usuń
  5. nigdy o tym nie słyszałam, ale już mi ślinka cieknie :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ pięknie się prezentuje :) Cudownie podana <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudny pomysł :) jak dla mnie obiadek superancki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nadal jestem w szoku :D o takiej wersji owsianki nie słyszałam! :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)