31 lipca 2012

placek z papierówką

Dostałam od teścia trochę papierówek, wypadałoby coś z nich zrobić...choć nie ukrywam, miałam ochotę je zwyczajnie zjeść...no, ale szkoda tak...;p
Szukałam przepisu na ciasto z papierówką i chyba mam coś fajnego.
Przepis (zaczerpnięty z gazety "sól i pieprz") wszak ów przepis nie mówi nic o papierówce, ale co tam, ryzykuję, może wyjdzie;p
Przepis lekko zmodyfikowałam, liczę, że propozycja przypadnie Wam do gustu;))

Przygotowanie: około 60 minut
Koszt: 10-15 zł


Składniki:
8 papierówek
4 jaja
4 łyżki gorącej wody
100 g cukru
100 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżki dobrego kakao
kilka kropel cytryny
przyprawy korzenne
cukier puder
kilka kropel aromatu waniliowego


Jajka rozdzielam.
Żółtka ucieram na gładką masę, stopniowo dodając gorącą wodę i cukier.
Mąkę przesiewam z proszkiem do pieczenia oraz kakao do miski.
Mieszam powoli z żółtkami.Dodaję starte (i umyte!) jabłka - najlepiej utrzeć jabłka na dużych oczkach i skropić je odrobiną cytryny. Dla dodatkowego aromatu dodaję szczyptę przypraw korzennych.
Białka ubijam na pianę, po czym ostrożnie mieszam z uzyskaną wcześniej masą.
Piekarnik rozgrzewam do 170 stopni.

Formę smaruję tłuszczem, obsypuję bułką tartą i wlewam ciasto.
Piekę 30 - 40 minut.

Po upieczeniu, posypuję ciacho cukrem pudrem.

** Jako, że obawiałam się, że z uzyskanych proporcji moja mała foremka nie da sobie rady z ciachem, wylałam ciasto do większej formy, uzyskując tym samym niski placek...
Polecam jednak zakup jakiejś wyższej formy, wówczas ciacho będzie bardziej widowiskowe;p


Tak czy owak, ciacho jest pyszne, nie za suche, nie za słodkie, polecam gorąco wszystkim łasuchom;))
















30 lipca 2012

pieczone ziemniaki z farszem

Zajadałam się ostatnio takimi kartofelkami u Kumpeli i bardzo mi smakowały...Postanowiłam zrobić podobne, choć nieco inne, bo wiadomo, że identyczne nigdy nie wyjdą, ale ale ale...może będą równie dobre;)
Alors, proponuję ziemniaki zapiekane z pieczarkami, natką pietruszki, ziołami i cebulką...
Przy okazji czyszczę lodówkę z tak zwanych resztek.
Danie proste, niewymyślne a wyborne w swej prostocie;)

Przygotowanie:
Koszt: około 15 zł

Składniki:
kilka ziemniaków
kilka pieczarek
oliwa z oliwek
zioła wedle gustu
cebula
sól, pieprz
2 ząbki czosnku
szczypiorek
brokuły - kilka różyczek
serek topiony - smak obojętny - ja dałam z papryką
bazylia
natka pietruszki
sos chilli z cytryną Tao Tao

Ziemniaki myję w całości, gotuję do miękkości w lekko osolonej wodzie.
Odcedzam, odstawiam na bok do ostygnięcia.
Kroję zmieniaki na połówki i wydrążam środek, ale też bez przesady, musi zostać trochę ziemniaka przy skórce. Miąższ ugniatam na gładką masę.
Jednocześnie rozgrzewam piekarnik do 180 stopni, wstawiam do niego połówki ziemniaków i zapiekam około10 minut.

Cebulę, pieczarki kroję na drobno i podsmażam chwilę na rozgrzanej oliwie, dodaję na sam koniec wyciśnięty przez praskę czosnek, mieszam, dodaję pieprz i sól.

Uzyskany miąższ z ziemniaków mieszam z wcześniej podsmażoną cebulką oraz pieczarkami, drobno poszatkowanym brokułem,  natką pietruszki, serkiem topionym, szczypiorkiem, ziołami.

Podpieczone ziemniaki wypełniam masą, wkładam ponownie do piekarnika na 10 minut.
Aha, ziemniaki układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

Podawać najlepiej od razu z sosem jogurtowym czy innym, jak wolicie ja użyłam Tao Tao;)

** Ziemniaki można również posypać pod koniec pieczenia żółtym serem, ale jak dla mnie za dużo szaleństwa, jest już przecież serek topiony;)


Smacznego!!:)
















28 lipca 2012

bo pizza dobra jest

I znowu będę Nas rozpieszczać...zrobię pizzę;)
Głodomorów wokół mnie nie brakuje, a obiecałam też Funfeli kawałek, no to zrobiłam;)
Początkowo miały być pizzerinki, ale jakoś taki mi się zrobiła jedna duża;p
Będzie sporo warzyw, trochę sera i pyszny sos z bazylią.


Przygotowanie: około 60 minut
Koszt:około 20 zł


Składniki:
1 cukinia
1 papryka czerwona
1 papryka zielona
2 małe białe cebule
kilkanaście pieczarek
1 papryczka pepperoni
brokuły -  kilka różyczek
2 małe pomidory
ser żółty wedle gustu
*Sos*
przecier pomidorowy Pudliszki mały słoiczek
bazylia
2 ząbki czosnku
łyżeczka cukru
sól, pieprz


Ciasto: 
( tym razem przepis na ciasto z "Ewa Gotuje" - który lekko zmodyfikowałam)
2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej Lubella
20 g drożdży
łyżeczka cukru
3/4 szklanki ciepłej wody
2 łyżeczki oliwy
1/2 łyżeczki soli
bazylia suszona
zioła prowansalskie

Rozpoczynam od zaczynu z drożdży, czyli do miski wsypuję łyżeczkę cukru, drożdże i zalewam wszystko ciepłą wodą - ale ani za zimną ani za ciepłą.

Do miski wsypuję mąkę, sól, dolewam oliwę oraz rozczyn, Zagniatam ciasto, które w dość nie długim czasie zyskuje odpowiednią formę, łatwo odchodzi od dłoni.
Otrzymane ciasto pozostawiam w misce, przykrywam ściereczką, czekam aż urośnie - mniej więcej zostawiam je na godzinę.
Po tym czasie rozciągam ciasto na blasze, którą wyłożyłam papierem do pieczenia. Następnie nakłuwam ciasto widelcem. Smaruję je przygotowanym sosem.
Nakładam farsz:
warzywa myję, kroję na kawałki, delikatnie dosalam, dodaję maggi i przez chwilę podsmażam na odrobinie oliwy, będą zdecydowanie lepsze, bardziej miękkie w smaku.
Pomijam jedynie pomidory, które pokroiłam na cienkie plasterki, zaś brokuły wrzuciłam na wrzątek na 4 minuty.
Przygotowaną pizzę wkładam do piekarnika na 220 stopni na 15-20 minut, max.

...Jak zwykle brokuły lekko się zjarały, ale cóż...za to ciasto ani cienkie ani grube, czyli w sam raz, bo nawet lekko kruche;)))


Smacznego;)









Przy okazji zapraszam...
                                          https://www.facebook.com/groups/279818772112955/










27 lipca 2012

zupa ogórkowa

No nie mogłam się powstrzymać i nie zrobić zupy ogórkowej. Uwielbiam!!
Jeśli do tego jest mega kwaśna, z dużą ilością warzyw, mięsa, to już w ogóle nic mi do szczęścia nie potrzeba...;)
...Nie wspomnę o wodzie spod ogórków...ale cichoo...;p

Przygotowanie: około 40 minut
Koszt: +/- 20 zł


Składniki:
2 pałki z kurczaka
mały pasek boczku wędzonego
5 ogórków kiszonych
2 marchewki
pół selera
1 pietruszka
1 por
pół cebuli białej
łyżka śmietany 18%
przyprawy wedle gustu
torebka ryżu jaśminowego
3/4 szklanki wody spod ogórków
2 ząbki czosnku
koperek
liść laurowy
ziele angielskie
szczypta kurkumy


Zaczynam od przygotowania mięsa, czyli myję. Boczku daję odrobinę, więc nie kroję na kawałki, po prostu wrzucam do garnka. Mięso zalewam zimną wodą, dodaję liść laurowy, ziele angielskie.
Gotuję wywar, kiedy mięso zagotuje się dorzucam umyte wcześniej warzywa, pokrojone na mniejsze kawałki i gotuje wszystko do miękkości. Nie dodaję przypraw, vegety, zależy mi na naturalnym bulionie.
Z resztą sól i pieprz i tak dajemy na końcu;)
W między czasie gotuje ryż na al dente, najlepiej z dodatkiem przypraw, ja dałam odrobinę kurkumy i sól oczywiście.
Po ugotowaniu odcedzam i odstawiam na bok.

Cały czas mam na uwadze gotujący się bulion, czyli mieszam od czasu do czasu, po jakiś 15 minutach od zagotowania dodaję starte na dużych oczkach ogórki wraz z wodą spod nich. Mieszam wszystko, gotuję jeszcze jakieś 10-15 minut na wolnym ogniu. Na sam koniec solę, dodaję pieprz oraz wyciśnięty przez praskę czosnek i posiekany koperek.

Zupę zabielam śmietaną lub jogurtem naturalnym, tj; do szklanki odlewam odrobinę śmietany, dodaję zupę, mieszam wszystko i ponownie wlewam do garnka, nie gotuję jednak całości, tylko podgrzewam na wolnym ogniu.

Tyle, smacznego;)))









26 lipca 2012

pierś z kurczaka na parze z ryżem i odrobiną warzyw

Lekko, zdrowo i kolorowo;)
Trochę piersi z kurczaka gotowanej na parze, odrobina warzyw, przypraw i mój ulubiony ryż jaśminowy.
Niewiele pracy, garów, chyba idealnie;p

Przygotowanie: 30 minut
Koszt: około 20 zł


Składniki:
2 piersi z kurczaka
1 papryka czerwona
1 papryka zielona
6 dużych pieczarek
1 cebula
groszek zielony
natka pietruszki
2 torebki ryżu jaśminowego
kostka rosołowa Knorr
kurkuma
maggi
kilka kropel oliwy z oliwek


Rozpoczynam od przygotowania mięsa.
Piersi myję, kroję na kostki. Dodaję do nich szczyptę kurkumy i kapkę oliwy, mieszam.
Na wrzątek - tj do garnka ze specjalnym sitkiem nakładam kawałki mięsa i gotuję na parze do miękkości.
po ugotowaniu ostawiam mięso na bok, posypuję solą i pieprzem, najlepiej świeżo zmielonym.

Ryż gotuję al dente,  z kostką rosołową. Odcedzam, odstawiam na bok.

Warzywa - myję, kroję na większe kawałki, cebulę siekam na piórka, pieczarki na plasterki.
Na rozgrzaną oliwę wrzucam najpierw cebulę, chwilę ją podsmażam,  następnie dodaję paprykę czerwoną i zieloną, podsmażam na małym ogniu - zależy mi jednak na tym, by warzywa były jędrne, nie przypalone.
Po kilku minutach dorzucam pieczarki, raz jeszcze wszytko mieszam i nadal smażę.
Kiedy wszystkie składniki będą odpowiednio miękkie - nabijamy na widelec i próbujemy;p - wówczas ściągam je z płyty.
Na koniec dosalam, pieprzę i dodaję odrobinę maggi.

Na talerzu układam wedle gustu warzywa, mięso ryż...;)


Smacznego;)








25 lipca 2012

naleśniki z nutką kawy, bananem, orzechem laskowym i polewą krówkową

Słodkości...moje kochane;p
Choć wcale nie takie słodkie jakby się wydawało.
Moja propozycja na dziś dla mojej Funfeli i dla mnie...jako małe osłodzenie sobie pracy;)
Myślę, że będzie Wam smakować;)

Przygotowanie: 30-40 minut
Koszt: około 22 zł


Składniki:
300 ml mleka
2 jajka
szklanka mąki pszennej
1/2 szklanki mąki kukurydzianej
1/4 szklanki wody
szczypta soli
2 łyżeczki cukru migdałowego
serek waniliowy Danio
garść orzechów laskowych
odrobina sezamu
opakowanie herbatników maślanych Petite Beurre
łyżka kawy rozpuszczalnej
łyżeczka masła
łyżka oliwy z oliwek
polewa krówkowa Delecta


Składniki na ciasto mieszam w blenderze, tzn mąkę, mleko, jajka, cukier waniliowy, sól, kawę, wodę, oliwę. Miksuję na gładką masę, odstawiam na bok na około 15 minut.

Na rozgrzanej patelni smażę cienkie naleśniki na złoty kolor z obu stron.

Do miski wrzucam sezam, posiekane drobno orzechy, serek waniliowy oraz twaróg.
Mieszam składniki.
Dodaję herbatniki zgniecione na bardzo drobno, raz jeszcze mieszam.

Banany obieram ze skóry, dzielę na 4 kawałki. Na patelni rozpuszczam masło, po czym podsmażam banany na złoty kolor.

Na naleśnika nakładam równomiernie  masę, banana, zawijam wedle gustu. polewam rozpuszczoną masą krówkową.

* Z podanej ilości wyszło mi 10 naleśników, jest zatem kogo częstować...Ja załapałam się na 2...;p











miałam nosa do proporcji przypraw, bo wyszło idealnie


...uszy się trzęsły, mniemam, że dobre;)



24 lipca 2012

tatar

No i doczekał się i tatar na swojego posta;p
A tak serio, to Połówek wybłagał żebym mu go przygotowała, zakupił nawet w tym celu mięso...no to jadę z tym światem;)
Tatar ma swoich zwolenników jak i wielu przeciwników, ale o gustach podobno nie dyskutuje się...
My go bardzo lubimy i tyle. Ważne, żeby mięso kupować z pewnego źródła, bo w końcu jemy je w stanie surowym.

Przygotowanie: 15 minut
Koszt: około 15 zł


Składniki:
250 g mięsa wołowego
1 średnia cebula
2 ogórki kiszone 
sól, pieprz
łyżka oliwy
2 ząbki czosnku
1 żółtko

Mięso kupiłam już zmielone, to znaczy poprosiłam o jego zmielenie. Podwójne.

Do miski wkładam mięso, dodaję oliwę, sól, pieprz, oliwę, wyciśnięty przez praskę czosnek, mieszam wszystko dokładnie. Nie przesadzam z doprawianiem, gdyż to można zrobić indywidualnie mając tatara na talerzu;p

Z mięsa formuję kostkę lub kulkę, jak kto woli z wgłębieniem na żółtko.

Jajko parzę wrzątkiem, oddzielam żółtko od białka, po czym nakładam żółtko na mięso.

Na talerz daję mięso, a wokół niego układam drobno posiekaną cebulkę oraz ogórki.

Gotowe;)))







19 lipca 2012

kuskus z pomarańczą, rodzynkami i orzechem włoskim

Potrzebna przekąska od zaraz. Ma być lekka, smaczna, owocowa, ale też nie za bardzo....
No to jest,  zdrowa, aromatyczna, nieco inna, niż zwykle...no i syta!
Trafiłam na przepis przypadkiem, na stronie falvit mama musiałam od razu go wypróbować;)

Przygotowanie: 10 minut
Koszt: około 15 zł


Składniki:
około szklanka kaszy kuskus
garść rodzynek - dobrej jakości
garść orzechów włoskich
łyżka miodu
2 pomarańcze




Orzechy siekam na drobno, mieszam z rodzynkami - których nie moczyłam przed podaniem, gdyż były wystarczająco miękkie.
Pomarańcze obieram, dzielę na kostki, uważam na pestki i włókna.
Wszystkie składniki mieszam w misce, dodaję łyżkę miodu, mieszam.

Kaszę kuskus namaczam wedle rad producenta, po czym dorzucam do niej resztę składników, raz jeszcze mieszam.Podaję prawie od razu, czyli jak się chwilę przegryzie;p



Smacznego;))




* podobno dobra dla Przyszłych Mam;)

18 lipca 2012

placki z cukinii na dwa sposoby

Dostałam od koleżanki dwie pokaźne cukinie, grzechem byłoby je zmarnować...
Na początku pomyślałam o leczo, ale w sumie niedawno je jadłam, więc chyba nie bardzo miałam ochotę na powtórkę...
No to co by tu? Duszona, z grilla? Nie...
Wymyśliłam sobie jednak placki...takie małe niby nic, a dobre...dla Połówka muszę tylko jakieś mięso dorobić...ale ja mogę bez, w sumie...;)


PLACKI Z CUKINII W CIEŚCIE


Przygotowanie: 15 minut
Koszt: około 10 zł


Składniki:
większa cukinia
2 łyżki śmietany 22%
sól, pieprz, vegeta
jajko
1 łyżka mąki tortowej
oliwa z oliwek

Cukinię myję, nie obieram ze skórki. Kroję na plastry, nie za grube, około 0,5 -1 cm. Ważne by nie były grubsze, cukinia wówczas będzie twarda...

Do miski wbijam jajko, dodaję sól, pieprz, vegetę, rozkłócam wszystko.
Do otrzymanej masy dorzucam mąkę, raz jeszcze mieszam dokładnie na jednolitą konsystencję.

Do ciasta wkładam pojedynczo plasterki cukinii, obtaczam je i smażę na rozgrzanej oliwie do uzyskania złotego koloru.

Odsączam nadmiar tłuszczu ręcznikiem papierowym - pozostawiam na nim placki dłuższą chwilę.

Gotowe;)









TARTE PLACKI Z CUKINII


Tak przygotowane placki wyniosłam z domu, gdzie od czasu do czasu mama dam podawała, zatem postanowiłam nie kombinować za bardzo i zrobić podobne, dodając jedynie cytrynę...;)

Przygotowanie: 20 - 25 minut
Koszt: około 10 zł


Składniki:
cukinia - połowa dużej
średnia cebula
1 jajko
przyprawy wedle gustu
sól, pieprz
kilka kropel cytryny
2-3 łyżki mąki pszennej


Cukinię myję, ścieram na tarce na dużych oczkach - razem ze skórką.
Dodaję do niej przyprawy, cebulę posiekaną, sól, pieprz, mąkę i cytrynę, mieszam wszystko na gładką masę i smażę na rozgrzanej oliwie z obu stron za rumiany kolor;)
Odsączam je na papierze kuchennym, aby zniwelować nadmiar tłuszczu.


Smacznego;)


...a dla Połówka...odrobina schabu w sezamie z chilli i placek do wyboru;)


*** 
Schab ( dwa małe kotlety) dzielę na cienkie paseczki, smaruję je oliwą, dodaję szczyptę soli, pieprzy, chilli i sezam - mieszam wszystko dłonią, po czym  smażę na złoty kolor. E Voila;)














...dobra, finito...kawa teraz, mały fit a potem...się zobaczy;)))))




orzeźwiający sok z arbuza z cytryną

Coś na szybko dla ochłody, na dobry początek dnia,  trochę słodko, trochę kwaśno...pysznie;)
Polecam również na cieplejsze dni, na upały, które być może jeszcze uraczą Nas tego lata;p

Przygotowanie: 10 minut
Koszt: 5 zł


Składniki:
kawałek arbuza
2 cytryny 
2-3 łyżki cukru


Arbuza dzielę na części, w miarę możliwości bez pestek, miksuję chwilkę, aż uzyskam jego płynną postać. Przelewam go do szkła.
Sok z cytryn wyciskam,  mieszam z cukrem, dodaję do soku z arbuza.
Mieszam wszystko raz jeszcze w blenderze.
Dodaję dwa plasterki cytryny , ewentualnie lód.

E voila;)







16 lipca 2012

pierogi z jagodami

...Planowałam od kilku dni, w końcu je zrobiłam. Do tego z jagodami, polane odrobiną śmietany...niebo w gębie;)
Mam nadzieję, że lubicie;p
Nie ma z tym za dużo roboty, ciasto szybko się robi, z jagodami też nie trzeba się  jakoś specjalnie obchodzić, więc zapraszam do pierogowania;D


Przygotowanie: około 45 minut
Koszt: ok 10 zł ( jagody dostałam, nie wliczam ich w koszta)


Składniki:
3 szklanki mąki pszennej
szczypta soli
około 30 ml oleju
około szklanka ciepłej wody


*** sos ***
śmietana 22 % - szklanka
cukier - do smaku wedle gustu


Składniki na ciasto mieszam ze sobą, powoli...Dla przypomnienia: najlepiej w wysokiej misce mieszać mąkę, olej, dodać szczyptę soli i powoli wlewać ciepłą wodę. Po wstępnym wymieszaniu, ugniatamy ciasto. Powinno z łatwością odchodzić nam od dłoni. Najlepiej jest sprawdzić czy jest już gotowe, przekrawając je na pół, w środku powinny być widoczne pęcherzyki powietrza.
Ciasto dzielę na kawałki, podsypuję stolnicę mąką, po czym wałkuję ciasto - na bardzo cienkie,
pierogi są wówczas lekkie, delikatne jak chmurka;p
Szklanką wycinam sobie koła, na środek ciasta nakładam jagody - wcześniej podsypane cukrem
( i umyte!!), zagniatam wokół takim śmiesznym urządzeniem do pierogów, odkładam na bok.

Gotuję pierogi w lekko osolonej wodzie z dodatkiem oliwy. Czas gotowania, to jakieś 2-4 minuty po wypłynięciu.

Śmietanę mieszam z cukrem i resztkami jagód, polewam tak przygotowanym sosem pierożki...Smacznego;)))











14 lipca 2012

czarno-białe naleśniki

Coś mnie wzięło na naleśniki ostatnio...W sumie, są tak uniwersalne, że ze wszystkim smakują wybornie.
Dziś będą śniadaniowe. Czarno- białe z twarogiem, trochę słodyczy, trochę kardamonu.

Przygotowanie: 25 minut
Koszt: około 10 zł


Składniki:
szklanka mleka
3 łyżeczki kakao - dobrej jakości
2 jajka
szczypta soli
szczypta kardamonu
1,5 szklanki mąki 
30 ml oliwy
1/3 szklanki wody


+ twaróg chudy, odrobina mleka
+ odrobina miodu, cynamonu, płatków czekolady
* ewentualnie polewa czekoladowa




Wszystkie składniki na ciasto mieszam ze sobą, miksuję.
Smażę na rozgrzanej patelni naleśniki.
Naleśniki będą ciemne z racji dodania kakao, ale łatwo zauważyć, kiedy są gotowe, boki same odchodzą od patelni.

Twaróg mieszam w misce z miodem, mlekiem, dodaję cynamon, płatki, nakładam na naleśnika, zawijam wedle gustu...i jem;D

na te załapie się funfela...;)






13 lipca 2012

kotlety z kalafiora i ziemniaki z rozmarynem

Tak, tak...idę na łatwiznę, choć może nie do końca, bo bardzo lubię takie proste jedzenie, czasem bywa lepsze od tego niby wykwintnego, ale to już inna bajka...
Ziemniaki z rozmarynem w aromatycznej oliwie z oliwek, kotlety z kalafiora i dip czosnkowy, aaa, no i koperek, który uwielbiam!!!

Przygotowanie: około 40 minut
Koszt: 10 zł


Składniki:
kilka ziemniaków
mały kalafior
cebula czerwona
oliwa z oliwek
rozmaryn
przyprawy
odrobina sera żółtego
koperek
2 jajka
3 łyżki bułki tartej
jogurt grecki
2 ząbki czosnku
sól, pieprz




Ziemniaki  obieram, myję i gotuję w lekko osolonej wodzie około 10 minut.
Odcedzam, kiedy ostygną smaruję oliwą - wcześniej wymieszaną z rozmarynem, pieprzem.
Układam na blasze wysmarowanej również oliwą - odrobiną!
Wkładam do rozgrzanego piekarnika, tj około 200 stopni na jakieś 10 minut.

Kalafior myję, dzielę na różyczki - gotuję do średniej miękkości, najlepiej sprawdzać widelcem;p
Po ugotowaniu, odcedzam go dokładnie, ubijam,  dodaję jajka, bułkę tartą, posiekaną cebulę, koperek, przyprawy - wedle gustu, ale nie za dużo...formuję z otrzymanej masy kotlety, smażę na rumiany kolor z obu stron.

Do jogurtu greckiego dodaję wyciśnięty przez praskę czosnek, odrobinę koperku, sól pieprz, mieszam, na chwilę odstawiam do lodówki.




...no to smacznego;))









*** oczywiście kotlety z kalafiora można przygotować jak tradycyjne, czyli wyrobionego kotleta można dodatkowo obtoczyć w jajku i bułce, ale uznałam, że za dużo byłoby tej panierki, kalorii...też;p
Wyszły dobre, Połówek stwierdził, że smakują jak mięsne...heh;D



12 lipca 2012

naleśniki z mięsem i ryżem w sosie pomidorowym

Przydałaby się mała przekąska w pracy dla mnie i dla dziewcząt...Zatem mam, naleśniki.
Miały być na słodko, są z mięsem. Szukałam farszu...wszystko już było, szpinak ostatnio, feta też,
na słodko były...Inspiracją stały się gołąbki, które w zasadzie miałam zrobić, ale że gorąco jak diabli, podarowałam sobie temat...Idąc za ciosem znalazłam ciekawy przepis na przepisy.pl, ale nieco swoją wersję zmodyfikowałam, ech...bo jakoś nigdy nie trzymam się przepisów, i tak zrobię po swojemu i tak...;]


Przygotowanie: około 40 minut
Koszt: +/- 20 zł


Składniki:
1/2 kg mielonej łopatki
2 torebki ryżu basmati
przyprawy wedle gustu
natka pietruszki
cebula
oliwa z oliwek
przecier pomidorowy
sos chilli z cytryną Tao Tao
kostka rosołowa Knorra


ciasto na naleśniki:
szklanka mleka
2 jaja
30 ml oliwy
szczypta soli
1,5 szklanki mąki
trochę wody
natka pietruszki





Ciasto:
Wszystkie składniki mieszam ze sobą w blenderze, miksuję na jednolitą masę.
Dodaję posiekaną pietruszkę, raz jeszcze miksuję. Odstawiam na bok.

Farsz:
Na rozgrzaną oliwę wrzucam posiekaną cebulę, czekam chwilę, aż się zeszkli.
Dodaję mięso, przyprawy, sól i pieprz na końcu! Smażę do uzyskania odpowiedniej miękkości, smaku i koloru, podbijam sosem Tao Tao.
Kiedy mięso ostatecznie zmięknie, zarumieni się odkładam je na bok.

Ryż gotuję w lekko osolonej wodzie około 12 minut. Odcedzam, odstawiam na bok, jak przestygnie, dodaję go do mięsa, po czym mieszam wszystkie składniki, doprawiam ewentualnie do smaku.

Ciasto na naleśniki:
Smażę na rozgrzanej patelni po kolei placek za plackiem, uważam przy tym by ich nie przypalić,
jak również, żeby nie były za suche, będą się łamać przy zawijaniu.

Na każdy z naleśników nakładam farsz, najlepiej na środek, po czym zawijam je, układam na talerz.

*** Żeby naleśniki nie były za suche same w sobie, najlepiej podać je z sosem.
Ja przygotowałam go na bulionie warzywnym - tj. z kostki rosołowej.
300 ml wody zagotowałam, dodałam kostkę bulionową Knorra, pietruszkę i lubczyk.
Doprawiłam do smaku, po czym dodałam 3 łyżki przecieru pomidorowego, zamieszałam, uzyskałam sos. Można dodatkowo dodać śmietanę, co też uczyniłam.

Podaję naleśniki z sosem pomidorowym i natką pietruszki.







*** naleśniki wyszły pistacjowe, ale za to ciekawe w smaku no i farsz bardzo dobry,                  
polecam;))




11 lipca 2012

sernik na zimno z agrestem i galaretką inaczej niż zwykle

No!!
Ma się te smaki...
Smaki mogę sobie mieć, ale i chęci by się przydały do robienia...a tu jedno co chodzi po głowie, to laabaaa!!
Wpadł mi do głowy jednak sernik na zimno, ale w wersji minimum, że tak powiem...czyli bez żadnych biszkoptów, serków i innych takich...noo, ewentualnie galaretka i jakoś owoc, żeby nie było za mdło;)
Deser szybki, zapewniam, bardzo smaczny, idealny na tą porę, idealny na spotkanie z funfelą;)


Przygotowanie: 15 minut + mrożenie
Koszt:  ok 10 zł


Składniki:
sernik na zimno Gellwe
galaretka agrestowa
agrest - kilkanaście kulek
600 ml schłodzonego mleka
500 ml wrzątku


Do wysokiego naczynia wlewam zimne mleko, dosypuję opakowanie sernika błyskawicznego Gellwe, postępuję wedle rad producenta.

Do dwóch wysokich szklanek i dwóch małych salaterek wykładam otrzymaną masę, wyrównuję ją, wkładam do lodówki na minimum godzinę.

W tym czasie zagotowałam wodę - 500 ml - wlewam ją do garnka, następnie dodaję galaretkę, mieszam, odstawiam do wystygnięcia.

W między czasie myję agrest, obieram ogonki.
Wyjmuję z lodówki sernik, nakładam agrest i polewam sernik schłodzoną galaretką,
po czym raz jeszcze daję do lodówki, żeby galaretka stężała.


Smacznego;)








*** fajne jest to, że nie trzeba babrać się z formami, dzielić na kawałki, które nie zawsze wyglądają apetycznie, a tak każdy z gości na przykład ma swój "pucharek" i zajada;))

10 lipca 2012

ciasto drożdżowe z owocami i kruszonką

Tadaaam...Moje pierwsze ciacho drożdżowe.
Krążą wokół niego legendy, że trudne, że czasochłonne, że trzeba mieć rękę, super przepis, oko...i co tam jeszcze chcecie...no i niestety jest to prawda, ale co tam, po prostu je zrobiłam...
Nie wiem czy jest takie jak powinno być, wyszło, jest dobre, nie jest gniotem, o...co chyba najważniejsze i tyle...Przepis znalazłam w necie, choć posiadałam własny, w zasadzie identyczny, pokusiłam się o weryfikację. Formuła prosta, co lubię, bo jak mam kombinować...
Ciasto zrobiłam z owocami, jabłkiem i agrestem, podsypałam troszkę czerwoną porzeczką i cynamonem po samej kruszonce, która wyszła obłędna i chyba lepsza niż samo ciacho, ech...wyjadłam sporo na ciepło;p


Przygotowanie: około 60 minut
Koszt: ok15 zł


Składniki:
1 kg mąki
4 jaja
1/2 szklanki mąki
szklanka cukru
1/2 kostki margaryny Kasia
10 dkg drożdży
tłuszcz do smarowania blachy
bułka tarta
3 jabłka
cynamon


kruszonka
200g mąki
100 g masła
100 g cukru

*** Co ważne, pamiętajcie o większej brytfance, żeby ciasto nie wykipiało i równomiernie wyszło.
Moje urosło niesamowicie, jest wysokie, puszyste.
Szczerze...uważam, że następne będzie lepsze, zrobię je inaczej, ale jak na pierwszy raz, może być.
Na pewno zmniejszę proporcje...a póki co, oceńcie efekty sami;)


Zaczynam od wyrobienia drożdży. Do wysokiej miski wrzucam drożdże, podsypuję je cukrem i rozdrabiam palcami, drożdże rozpuszczą się, będą miały konsystencję jakby gęstej mazi.
W tym samym czasie rozpuszczam w mleku margarynę, uważam jednak, żeby ich nie przypalić. Kiedy mleko z margaryną będą letnie, wlewam wszystko do drożdży, po czym dodaję jajka i przesianą mąkę. Wyrabiam ciasto ręką bardzo dokładnie. Ma się odrywać od ręki w konsekwencji...
Kiedy ciasto mam wyrobione, podsypuję je mąką i nakrywam ściereczką żeby wyrosło - urośnie podwójnie;)

Jabłka i agrest umyłam, obrałam wcześniej.
Przygotowuję sobie w tym czasie kruszonkę i blachę, którą smarują margaryną, podsypują bułką tartą. Zaś kruszonkę wyrabiam sobie w misce: składniki mieszam i wyrabiam palcami posypkę.

W momencie, kiedy ciasto wyrosło odpowiednio, wyrabiam je raz jeszcze, następnie "przelewam" do formy, układam na nim owoce, podsypuję kruszonką i wkładam do rozgrzanego piekarnika na 175stopni na 40 minut max. Ja miałam włączony termoobieg, nie wiem czy dobrze, nadmieniam.



Idealne do porannej kawy...ciacho, no może trochę więcej niż jeden kawałek;p










09 lipca 2012

łosoś ze szpinakiem i kokardki

Gorąco na dworze, narzekam, wiem, ale w sumie tak fajnie jest...
Tyle, że zjadłoby się coś dobrego, a przy garach nie chce się stać, najlepiej żeby samo się zrobiło.
Tak czy śmak, jeść się chce, a że mam zamówienie na coś delikatnego od karmiącej mamy, no to pomyślałam o szpinaku i łososiu gotowanym na parze z odrobiną makaronu, chyba będzie dobre;)

Przygotowanie: około 40 minut
Koszt: +/- 30 zł


Składniki:
2 dzwonki z łososia
szpinak mrożony
makaron kokardki - dwie porcje
sok z cytryny*- opcjonalnie
pieprz, sól
jogurt grecki
1 jajko
odrobina oliwy
gałka muszkatołowa
łyżka śmietany
2 ząbki czosnku* - opcjonalnie


Makaron gotuję w lekko osolonej wodzie na al dente. Odcedzam, odstawiam na bok.

Na rozgrzaną oliwę wrzucam czosnek, ale nie drobno posiekany, raczej w większe kawałki.
Smażę chwilę. Dodaję rozmrożony szpinak, solę, pieprzę, dorzucam szczyptę gałki muszkatołowej.
Trzymam na płycie jakieś niecałe 10 minut.
Po tym czasie dodaję jogurt, śmietanę i jajko, mieszam wszystko dokładnie, doprawiam, po chwili zdejmuję z płyty.

Łososia myję, skrapiam sokiem z cytryny*, nacieram solą, pieprzem, odstawiam na chwilę, po czym gotuję na  parze około 25 minut.

Wszystkie składniki układam dowolnie na talerzu;)

*** Starałam się ograniczyć przyprawy i smażenie do minimum, ponieważ karmiąca mama musi przez pewien czas uważać na to co i jak je...  Mam zatem nadzieję, że mi się to udało;)
Aha, szpinak można również przygotować na parze, ale ja nie posiadałam tym razem liści a mrożony.
Dodałam czosnek, ale z niego też można zrezygnować, będzie mniej wyrazisty, ale nie straci na smaku;)


Smacznego;)