26 sierpnia 2013

placki z cukinii z marchewką i zacnym ziemniakiem w kolejnej odsłonie ;p

O, to jest mój top of the top. Wiem, wpisów o plackach ci u mnie dostatek, ale cóż...no muszą być.
Bo muszą być placki raz w miesiącu, bo jak nie, to jestem chora;p
Uwielbiam je!!!!
Można kombinować ze składnikami, mieszać, wydziwiać, że aż ślinka leci; do placków zrobiłam dip z miętą
i czosnkiem, rewelka. Dzięki temu ma się uczucie świeżości...
Może i Wam posmakuje, jak ktoś się skusi, kto wie?:)


Przygotowanie: ok 60 minut
Koszt: 8 zł

Składniki:
10 malutkich ziemniaków
1 średnia cukinia - raczej większa niż mniejsza
3 marchewki
2 jajka
mąka pełnoziarnista
( sypałam na oko, czyli do momentu zagęszczenia, ale też bez przesady)
sól, pieprz ziołowy i biały
estragon suszony
garść liści mięty
odrobina natki pietruszki
2 ząbki czosnku
pół dużego opakowania jogurtu greckiego 


Dip:
do jogurtu dodaję posiekany czosnek oraz drobno pokrojoną miętę, solę, dodaję szczyptę 
pieprzu białego. Mieszam. 
Całość posypuję natką. Najlepiej schłodzić go przed podaniem.

Obrane ziemniaki i marchew ścieram na tarce o dużych oczkach. Cukinię myję, ścieram ze skórą.
Dodaję do nich jajka, przyprawy, mąkę, mieszam. Z miski przekładam masę do durszlaka, żeby odprowadzał nadmiar wody, wówczas smażenie "nie boli"...jak potem widzę ten zapaćkany piec;p
Smażę placki na złoty kolor.











8 komentarzy:

  1. takich pysznych placków nigdy dość! :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się na pewno skuszę bo aż mi ślinka cieknie na sam widok :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie placki:) Im bardziej kolorowo tym lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. oho wbijam do Ciebie na obiad! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No posmakuje oj posmakuje :)) Z dipem świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zacne placuszki :D obserwuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojj tak, masz rację placuchy są świetne i raz na jakiś czas trzeba je koniecznie zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No no, ja robię dokładnie takie. A teraz dodałam jeszcze pietruszkę (korzeń), ciekawa byłam jak to wyjdzie...i wyszło :) Spróbuj, bo Ty pietruszkowa jesteś a ta ciekawy smak daje.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)