19 grudnia 2013

Wesołych Świąt...?:p

Kochani, 

Nie wiem jak Wy, jak u Was bo jeszcze trochę czasu do "Ś" jest...ale u mnie, będą to wyjątkowe święta;]
Wyjątkowe, bo pierwsze z moją Bubu, bo u siebie, bo z Nim.
I w sumie to tyle, najważniejsze już mam.

Nie mam za to wszystkich smakołyków, które zaplanowałam, bo niestety wyszło kilka niespodziewajek, które niestety zagarnęły jakże cenny przedświąteczny czas...
No nic, nie ma co płakać, przecież to nieważne, nie? 
Taaak, niby mam ogarnięty dom, choć milion rzeczy do zrobienia jeszcze, małych bo małych, ale dla mnie ważnych, no tak mam...Z triliona wad, ta jest najgorsza, mówię Wam. 
Brak cierpliwości. 
Nikomu nie życzę remontów, cokolwiek one ze sobą niosą...


W porannej tv jakaś tam migawka świąteczna była i wypowiadała się Agata Passent, może nie o tzw magii świąt, bo o rodzinach patchworkowych, ale w całej tej plątanienie słów, padło jedno fajne stwierdzenie, mianowicie, że My, kobiety mamy podczas świąt taką tendencję to bycia męczennicami, że bierzemy na siebie za wiele, że stękamy, kwękamy, a i tak robimy;p
No coś w tym jest...nie powiem,  a Wy jak sądzicie? Jak jest u Was?
Ja w tym roku nie zrobię nawet połowy, no bo no bo....za to w następnym, ale to już kiedyś;)
Z resztą, co mi tam, nie zamierzam się obżerać, to raz, dwa...że chciałabym trochę odpocząć, więc bajo bajo z napinkami.

Najważniejsze...że prezenty choinkowe mam, jeden już trafił do odbiorcy, dziś się dowiedziałam i baaardzo się cieszę, że sprawił trochę radości.
To bardzo przyjemne móc podarować komuś jakiś drobiazg.
Lubię ten moment, kiedy wiem, że O TO jest dla Niej, dla Niego, kiedy nie jest to wymuszone,
podarowane z przyjemnością, a nie bo wypada się odwzajemnić;)


....Aaa, mimowolnie zrobiło mi się podsumowanie roku, sporo się w nim działo, można by rzecz, że było grubo;p

To co, Kochani?
Do zaklikania, pewnie jeszcze coś skrobnę do Was, tymczasem....maluję pazury, o.

Bisssous;*





Przypominam o konkursie na przekąskę z oliwą z oliwek w roli głównej  ;)

11 komentarzy:

  1. Nooo, nadziało się w tym roku, zmieniło się wszystko. Na lepsze?? Pewnie tak, człowiek jest inny, w tym przypadku żona, matka....albo na odwrót ;) Nasza gównażeryja :) Ja to chyba jak zwykle zrobiłam "czystki" ludzi wokół mnie...no cóż, okna myję więc sama :)
    No malowania pazurów to zazdroszczę, ale w święta sobie odbiję!

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie dom nawet jeszcze nie posprzątany, ale w tym roku też nareszcie odpuściłam :D w końcu to czas dla nas :) :) :) a u Ciebie jak zawsze tak pozytywnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. o ja.. nienawidze tego, jak przed św wszyscy latają, sprzątają, gotują i są źli! Po prostu źli, bo: zmęczeni, zestresowani, że nie zdążyli, że nie upiekli.. i jak już siądą przy tym Wigilijnym stole, jak już sobie przypomną co mieli, te emocje opadają to chwyta ich wszystkich taaaakie zmęczenie..
    I na co to?
    Nie lepiej po świętować przy normalnie wysprzątanym domu? ;D Przy barszczu, rybce i kapuście?
    Nie wiem skąd się nam to wzięło, ale oby jak najszybciej zatraciło na tradycji gorączki przedświątecznej.. ;D

    A Tobie życzę więc Wesołych no i RODZINNYCH Świąt, z Bubu i Nim ;*
    Cieszcie się sobą i nie przejmuj się, że nie masz tego, czy tamtego.. Zdążysz zrobić po św ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana - najważniejsze, że będziecie w 3 :* Nie jest ważne czy będzie 12 potraw czy 5. Ważne, że jesteście RAZEM :* !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zawsze święta postrzegam jako wyjątkowy przyjemny czas, ale może dlatego, że chodzimy do rodziców i teściów :) więc nic nie gotuje , nie piekę tylko dostaję prezenty, daję prezenty i jem :)
    Ale tak jak napisała Paulina : najważniejsze że jest się razem i że jest miło. A po za tym kto powiedział że są jakieś obowiązkowe schematy typu 12 potraw , i wylizany każdy zakamarek mieszkania :) Remonty są tragiczne , ale efekty po około tygodnia, po sprzątaniu wynagradzają wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja miałam tak w tym roku z prezentem dla mamy. Zobaczyłam i wiedziałam, że będzie dla niej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Olu ja też miałam zrobić dużo, a nie zrobiłam. Grunt, że choinka ubrana, jakieś ciacho może upiekę, ale też odpuściłam, jak się komuś nie podoba, że nie jest idealnie, okna brudne itd. to niech się nie patrzy. Ważne są inne rzeczy. To, że my babeczki za dużo na siebie bierzemy to się zgadzam :). Wesołych Świąt we 3 są super i te pierwsze rzeczywiście wyjątkowe :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ola, zdrowych, radosnych, spokojnych świąt, a pod choinką dużej ilości prezentów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niech się spełnią Bożonarodzeniowe życzenia,
    Te trudne i łatwe do spełnienia.
    Niech się spełnią te duże i małe,
    mówione głośno lub nie mówione wcale.
    Życzę wszystkim miłośnikom dobrej kuchni zdrowych, radosnych i spokojnych świąt.

    OdpowiedzUsuń
  10. już po świętach ale szczęśliwego nowego roku jeszcze mogę Ci życzyć! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)