10 października 2013

muszla wpuszczona w pomidora

Makaronowo raz jeszcze.
Smacznie przy tym, prawda?? Żeby nie było nudno, że tak sam makaron z pomidorem, to dla ostrości podałam trochę chilli, odrobinę koziego sera, ziaren słonecznika i proszę...zajadałam, aż mi się uszy trzęsły...Jako, że ostatnimi czasy trochę bidnie u mnie z czasem, bo wiecznie coś, bo Mała, a to komp coś mi szwankuje...i mam ochotę nim zwyczajnie rzucić o ścianę, tak po prostu sobie ulżyć;p
Zaliczam przy tym mega lenia, choć paradoksalnie działam na najwyższych obrotach, ehh...no dzieje się, dzieje;)
Nie zanudzam, piszę co było...może Wam posmakuje ;)


Przygotowanie: do 20 min
Koszt: 16 zł

Składniki:
makaron muszelki na dwie osoby ( z mąki durum)
puszka pomidorów w kawałkach Dawtona
garść (albo i mniej) ziaren słonecznika
kozi ser - jako dodatek, ilość dowolna
1 papryczka chilli
3-4 ząbki czosnku polskiego
natka pietruszki - dowolna ilość 
łyżka masła
łyżka oliwy z oliwek
sól, pieprz
suszona bazylia do smaku


Makaron gotuję wedle przepisu na opakowaniu w lekko osolonej wodzie. Odcedzam.
Czosnek obieram, siekam na drobno, podobnie postępuję z natką i chilli.
Na patelni roztapiam masło z oliwą, dodaję czosnek, chwilę dosłownie go przesmażam, uważając by go nie spalić, wówczas nabierze gorzkiego smaku...Dorzucam pomidory oraz chilli, mieszam, doprawiam do smaku, solą, pieprzem, suszoną bazylią. Smażę całość około 10 min na wolnym ogniu.
Po tym czasie dodaję do sosu pomidorowego ugotowany wcześniej makaron, mieszam, ewentualnie doprawiam. dodaję posiekaną natkę.

Do miski nakładam sobie porcyjkę, dodaję sera wedle smaku, posypuję ziarnami słonecznika.
Podaję od razu ;)










...aha, Dziewczyny moje, zaglądam do Was, zaglądam, komórkowo...widzę co tam pichcicie dobrego, 
niech no znajdę chwil parę na sklecenie kilku słów ;))

8 komentarzy:

  1. Często podejrzewam się o uzależnienie od kozich serów, dlatego od razu mogę Ci porwać miseczkę tego makaronu bo już go lubię.

    OdpowiedzUsuń
  2. O ja.. może i na szybko, ale jakie pyszne! Chilli, ser kozi i pomidory-mega!
    Mnie się podoba! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, posmakuje, posmakuje! Danie rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na makaron zawsze mam ochotę;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem, jak bardzo się zdziwisz faktem, iż chyba nie jadłam koziego sera....hahaha :) Zaskoczenia brak, prawda? W ogóle...gdzie ja byłam i co widziałam...ech A potem się dziwię, że ten mój S. niczego spróbować nie chce..

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam makaron ;) pysznie go podałaś!

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba jeszcze nigdy nie jadłam koziego sera... Ale z takim makaronikiem to chętnie bym spróbowała, bo całość wygląda mega apetycznie :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)