12 lipca 2012

naleśniki z mięsem i ryżem w sosie pomidorowym

Przydałaby się mała przekąska w pracy dla mnie i dla dziewcząt...Zatem mam, naleśniki.
Miały być na słodko, są z mięsem. Szukałam farszu...wszystko już było, szpinak ostatnio, feta też,
na słodko były...Inspiracją stały się gołąbki, które w zasadzie miałam zrobić, ale że gorąco jak diabli, podarowałam sobie temat...Idąc za ciosem znalazłam ciekawy przepis na przepisy.pl, ale nieco swoją wersję zmodyfikowałam, ech...bo jakoś nigdy nie trzymam się przepisów, i tak zrobię po swojemu i tak...;]


Przygotowanie: około 40 minut
Koszt: +/- 20 zł


Składniki:
1/2 kg mielonej łopatki
2 torebki ryżu basmati
przyprawy wedle gustu
natka pietruszki
cebula
oliwa z oliwek
przecier pomidorowy
sos chilli z cytryną Tao Tao
kostka rosołowa Knorra


ciasto na naleśniki:
szklanka mleka
2 jaja
30 ml oliwy
szczypta soli
1,5 szklanki mąki
trochę wody
natka pietruszki





Ciasto:
Wszystkie składniki mieszam ze sobą w blenderze, miksuję na jednolitą masę.
Dodaję posiekaną pietruszkę, raz jeszcze miksuję. Odstawiam na bok.

Farsz:
Na rozgrzaną oliwę wrzucam posiekaną cebulę, czekam chwilę, aż się zeszkli.
Dodaję mięso, przyprawy, sól i pieprz na końcu! Smażę do uzyskania odpowiedniej miękkości, smaku i koloru, podbijam sosem Tao Tao.
Kiedy mięso ostatecznie zmięknie, zarumieni się odkładam je na bok.

Ryż gotuję w lekko osolonej wodzie około 12 minut. Odcedzam, odstawiam na bok, jak przestygnie, dodaję go do mięsa, po czym mieszam wszystkie składniki, doprawiam ewentualnie do smaku.

Ciasto na naleśniki:
Smażę na rozgrzanej patelni po kolei placek za plackiem, uważam przy tym by ich nie przypalić,
jak również, żeby nie były za suche, będą się łamać przy zawijaniu.

Na każdy z naleśników nakładam farsz, najlepiej na środek, po czym zawijam je, układam na talerz.

*** Żeby naleśniki nie były za suche same w sobie, najlepiej podać je z sosem.
Ja przygotowałam go na bulionie warzywnym - tj. z kostki rosołowej.
300 ml wody zagotowałam, dodałam kostkę bulionową Knorra, pietruszkę i lubczyk.
Doprawiłam do smaku, po czym dodałam 3 łyżki przecieru pomidorowego, zamieszałam, uzyskałam sos. Można dodatkowo dodać śmietanę, co też uczyniłam.

Podaję naleśniki z sosem pomidorowym i natką pietruszki.







*** naleśniki wyszły pistacjowe, ale za to ciekawe w smaku no i farsz bardzo dobry,                  
polecam;))




4 komentarze:

  1. uwielbiam gołąbki, więc takie naleśniki też pewnie by mi smakowały:) zazdroszczę Twoim koleżankom z pracy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o dziwo smakują jak gołąbki, nie wiem w czym tkwi fenomen, ale są bardzo smaczne i pożywne;)))

      Usuń
  2. krokiety ala golabki ... nalesniki ala golabki :)
    pysznie sie zapowiada .. jeszcze takich nie jadalm .. do wyprobowania :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, pozdrawiam Cię również...naleśnikowo i do dzieła;))

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)