22 lutego 2014

placki ziemniaczane z piekarnika

Hey...Co tam robiliście ciekawego dzisiaj? Oczywiście w kuchni;p
Ja, trochę zabiegana dziś byłam, w sumie nadal jest jubel...ale jest jeszcze jutro...na szczęście.
Skoro dziś na wariata, to obiad musiał być jak zwykle szybki, nie byłabym sobą, gdybym miała modlić się nad garami;p Zatem nie modliłam się, zrobiłam pyszne placki ziemniaczane, aleeee z piekarnika.
No olśniło mnie!!!!
Jak mogłam wcześniej na to nie wpaść?! Są takie delikatne, nietłuste, pyszne, chrupkie...omnomnom!
Machnęłam do nich surówkę z kapusty białej, tak, że nie było napinki, a smacznie, syto.
Brakowało mi tylko jakiegoś dipu do nich, aleeeeeee......nie było czasu, no ;)


Przygotowanie: 15 min + ok 30 pieczenie
Koszt: do 10 zł

Składniki:
6 średnich ziemniaków
1 jajko
1 czerwona cebula
2 łyżki mąki pszennej - kopiaste
sól, pieprz cytrynowy, płatki chilli, oregano do smaku
odrobina oleju do smarowania papieru do pieczenia


*** Oczywiście proporcje na placki mogą być inne, ja zawsze robię na oko, pewnie jak i Wy ;)


Ziemniaki ucieram na tarce na dużych oczkach, cebulę na drobnych, Dodaję jajko, mąkę, przyprawy, mieszam dokładnie.

Piekarnik rozgrzewam do 200 stopni z termoobiegiem.

Na blachę wykładam papier, smaruję go niedużą ilością oleju, łyżką nakładam porcje ziemniaków, rozcieram łyżką tak, by placek był dosyć cienki, oczywiście możecie zrobić grubsze, ale ja wolałam dać mniej, niż czekać aż mi się spalą czy cuuuś;p

Piekę je do 30 minut, najlepiej po 20 minucie kontrolować sytuację, ja mam mocny piekarnik, więc... ;)


Podobno rewelka, mam teraz tylko takie robić, bo te smażone pyszne, ale jaka różnica. !!!
Mała też se ugryzła....a co;)















33 komentarze:

  1. Genialne :D Na pewno zrobię jakoś w tym tygodniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm, muszę wypróbować.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiedziałam, że można w piekarniku, ale.. nigdy mi sie go nagrzewać nie chce, układać na blaszce.. mama smażyć:D
    Aczkolwiek podoba mi się! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię takie placki z piekarnika. Co prawda to inny smak, ale równie pyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o tak! takie placuszki są idealne ;) Ty to masz wspaniałe to olśnienia ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe danie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne fajne! I powiem Ci, że bardzo ciekawie się prezentują:)

    OdpowiedzUsuń
  8. No świetny pomysł :) Z piekarnika rzeczywiście nietłuste i lekkie :) Smaka mi narobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z piekarnika ???
    Ależ zaskoczenie :O

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja oczywiście cicho ciemna...ale ciekawa ich jestem, może i P mógłby wtedy zjeść, bo nie smażone?? Muszę kiedyś wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dlaczego dopiero dziś wskoczył mi twój nowy przepis....?podejrzane,to całkiem fajne, dietetyczne placuszki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Suuuper!!! :) dobra alternatywa dla tych smażonych :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Suuuper!!! :) dobra alternatywa dla tych smażonych :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Jesteś genialna, robiłabym placki częściej gdyby nie to smażone i tłuszcz, a to pomysł, żeby to ominąć.

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie pisałam innej blogerce, że nigdy takich nie robiłam. Zawsze smażę na patelni. A przecież ta wersja jest zdrowsza. Muszę swoje nawyki zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  16. zrobilam placuszki juz 2 razy zakochana mamo :) ja akurat tez jestem zakochaną mamą już, bo mój dzidziuś ma dopiero 35 mm i czeka na przyjście na świat, a takie placuszki na pewno były dla niego b zdrowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wierzę, że Ci smakują, bo są dobreee, choć jakże inne od tych tradycyjnych, ale warto i tak :)

      Usuń
  17. Beznadziejny przepis placki przywierają końce się palą nie polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehehh, wątpię, że to wina przepisu.
      Może po prostu coś Ci nie wyszło, choć chyba ciężko sknocić placki:p
      Proponuję następnym razem bardziej ich pilnować, można je szybko przypalić...o czym pisałam :D
      Co do samych placków....nie znam osób, którym by nie wyszło, w piątek jadłam je u znajomych....:D😆

      Usuń
  18. Wygląda świetnie, zwłaszcza że same placki są bardzo tłuste, a wyeliminowanie smażenia z pewnością je trochę odchudzi :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyglądają świetnie! I są zdecydowanie zdrowsze, muszę koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Akurat dzisiaj miałem robić tzn. ciasto już zrobiłem i miałem je smażyć.
    Wlazłem na neta sprawdzić co jeszcze można do nich dodać , a tutaj zaskoczenie,
    Placki ziemniaczane z piekarnika .
    Muuuuszę to wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano widzisz, net skarbnicą wiedzy :D
      pewnie, spróbuj jak nie znasz, mogą Ci posmakować, ale nie muszą, bo te właściwe, są przepyszne, wiadomo...ale kalorie mają :D
      Ja bardzo lubię te w wersji fit, są inne, ale smaczne, do tego dobry sos, dip i możesz się rozsmakować. Daj znać jak zrobisz :D

      Pozdrawiam,
      Ola

      Usuń
  21. Przepis świetny! Polecam! Moja siostrzenica nawet była pod wrażeniem :D "Ciociu ale one się są tłuste" podkreślam, że ma zaledwie 4 lata :D dziękuję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, to miło słyszeć ;) MY bardzo lubimy, ale to MY....wiem, że nie każdy jednak lubi taki zamiennik, w końcu cóż można porównać z klasyką?:D
      Niemniej jednak są zdrowsze i bardzo smaczne, zwłaszcza z dobrym, domowym dipem :)
      Pozdrawiam serdecznie i buzia dla Siostrzenicy :)

      Usuń
  22. Będę dziś próbować, trzymać kciuki żeby wyszły ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zaraz bede robic! Oby wyszly,bo mam dwoch bardzo wymagajacych krytykow (4 i 2 latkow):):)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciasto zrobione, ale upieke w poludnie, martwi mnie tylko fakt ze moje ciasto jest z kiszona kapusta mam nadzieje ze z pieca tez wyjdzie dobre

    OdpowiedzUsuń
  25. Zrobiłam i wyszło. Starałam jeszcze marchewkę i dodałam zamiast cebuli szczypiorku. Pycha! Podałam z mizerią z ogórka i pomidora. Mmmm

    OdpowiedzUsuń
  26. Zrobilam ale troche zmodyfikowalam,wsypalam do srodka zielona pachnaca pietruszke,mniam mniam.Jako deepa uzylam salse.Mniamusne.Taka wersje robilam kiedys ale na oliwie.Dobrusne ale potem trza uzyc espumisan.Pozdrawiam Ola.

    OdpowiedzUsuń
  27. Super i cala chata nie śmierdzi tym smażonym

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)