Noo, a plan na dziś był nieco inny, bo miało być risotto, ale uwaga uwagaaa, nie dostałam ryżu arborio, taka sytuacja!
Parskłam śmiechem, duży sklep, wszystkiego w 3 i trochę a ryżu nie ma, litości! No, ale tak, zapomniałam, większość jada biały, byle jaki. Ech. Wkurzyłam się, bo nie mieszkam na peryferiach, a często muszę naprawdę się naszukać składników, które teoretycznie nie są jakieś wyszukane...Risotto tak czy siak będzie, jutro może ogarnę temat po treningu, o...A tymczasem dziś na obiad był pyszny makaron z chilli, pesto pietruszkowe ze słonecznikiem, serem Dziugas i kilkoma jeszcze smaczkami. Tak mi się wymyśliło, po tym jak obejrzałam program z Kingą Paruzel, gotowała tam sobie jakąś zupę i kombinowała coś z pesto, pietruszkowym właśnie, no to co? CZA wypróbować. Ser był bursztynowy chyba, nie pamiętam z czym tam jeszcze było...słonecznik chyba też. Nie ważne, zrobiłam pesto i tyle w tym temacie;)
Aha, dodałam chilli w zalewie, choć posiada go sam makaron, ale ja lubię piekiełko w ustach;)
Przygotowanie: 15 minut
Koszt: 25 zł
Składniki:
makaron tagliatelle chilli Deluxe na dwie osoby
100g sera Dziugas podpuszczkowy twardy ser dojrzewający
2 natki pietruszki
2 papryczki chilli w zalewie ( musiałam kupić słoiczek)
4 płaskie łyżki oleju sojowego Basso
ziarna słonecznika łuskanego - ok 4-5 łyżek
5-6 listków świeżej bazylii
sól morska
pieprz czarny
Do malaksera wsypuję ser, słonecznik, dodaję natkę, olej i posiekaną chilli,bazylię, miksuję na w miarę gładką masę, ale też bez przesady. Solę i pieprzę.
Makaron gotuję w lekko osolonej wodzie na al dente.
Odcedzam.
Do garnka, wrzucam makaron, dodaję pesto, mieszam dokładnie, ale też powoli, by nie połamać wstążek.
Wykładam na talerz, posypuję jeszcze solą gruboziarnistą, odrobinę, bo lubię;)
Ahaa, nie przesadzajcie z solą, ser jest dosyć słony, wyrazisty w smaku;)
O taaak! Wiosna, wiosnę czuję! :) Słońce na niebie, pachnie lekkością i świeżością :) I na talerzu wiosna! U Ciebie też! Pyszny ten makaron, z pesto uwielbiam!
OdpowiedzUsuńTeż się spacerowaliśmy dzisiaj, aż miło! Boję się, że walnie śniegiem w marcu bądź kwietniu, ale teraz jest super!
OdpowiedzUsuńJa za pesto...ech, może źle trafiłam, kupne, ale makaron taki bym wciągnęła :)
ja raz kupiłam w słoiku, K. tak się zachwycał...a szajs jakiś, wolę sobie sama zrobić, żadna filozofia, a różnica kolosalna;)
UsuńNo na bank! Mi też ze słoika nie podeszło...słone jak diabli, w sumie bez wyrazu, nie rozumiałam jak można się tym podniecać. Ale zrobione samemu..inna rozmowa.
Usuńwiesz co, ono byłoby super do nachosów, jako pasta do chleba, tak sobie po obiedzie pomyślałam;)
Usuńa dzięki wielkie;)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kiedyś muszę wypróbować tego pietruszkowego pesto :) !
OdpowiedzUsuńzachęcam, syte, a porcja nie za duża, no i smaki jak dla mnie...idealne, moje smaki;)
UsuńKochana <3 Oddam wszystko za taki pyszny obiadek :) !
OdpowiedzUsuńOjej, coś dla mnie! Ale masz nosa ;)
OdpowiedzUsuńOlcia aż mam ślinotok normalnie :)) Pyszności :)
OdpowiedzUsuńTakie dania to w restauracjach powinni dawać. Bo Twoje jest idealne.
OdpowiedzUsuńdziękuję!!!! jesteś bardzo łaskawa w opiniach;))))
UsuńHa, a więc jednak ma być risotto :P Bo wiesz, ja stale sprawdzam i pacze czy zrobiłaś. Ale dla takiego makaronu mogę zapomnieć o tym, obiad idealnie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńa jak, jak powiedziałam, zrobiłam...mam pewne wątpliwości do do jego konsystencji, ale co tam...;p
UsuńGreat blog here! Also your website loads up fast!
OdpowiedzUsuńWhat host are you using? Can I get your affiliate link to your
host? I wish my web site loaded up as fast as yours lol
Also visit my web-site ... biggest web hosting companies in
india; ,
Uwielbiam pesto z pietruszki, wolę niż z bazylii.
OdpowiedzUsuńja niby lubię oba, ale natkę kocham ponad wszystko....!!!
UsuńMniam ,pysznie i lekko...
OdpowiedzUsuńTakie właśnie uwielbiam makarony, mogę je jednak przyrządzać jak mąż je poza domem, bo jego w ząbki kole prawie wszystko co zielone..:(, pracuję nad tym, ale łatwo nie jest:)
OdpowiedzUsuńDawno nie gotowałam makaronu, a tu widzę pyszny przepis :)
OdpowiedzUsuńOj jak już dawno nie jadłam makaronu! aż zatęskniłam :) pyszności!
OdpowiedzUsuńHowdy would you mind letting me know which web host you're
OdpowiedzUsuńusing? I've loaded your blog in 3 different internet browsers and I must say
this blog loads a lot quicker then most. Can you recommend a
good internet hosting provider at a fair price? Many thanks, I appreciate it!
my web-site web proxy server ()