a to inny, fajnie...niech czekają na swoje 5 minut. Dodatki zaś do makaronu pojawiły się spontanicznie, niby nic specjalnego, ale wyszedł ogień, bo papryczkę chilli dodałam, na szczęście jedną;p Lubię czuć się lekko po obiedzie, więc chyba wszytko wyszło, tak jak powinno. Na treningu też nie buczałam, więc ok.
Przygotowanie: ok 40 minut
Koszt: 13 zł
Składniki:
makaron maccheroni Barilla na dwie osoby
pół cukinii
pół czerwonej cebuli
3 ząbki czosnku polskiego
200 g pieczarek
2 łyżki oleju rzepakowego
1 pomidor
kilka łyżek koncentratu pomidorowego
sól morska, pieprz cytrynowy, zioła dalmatyńskie
jedna papryczka chilli w zalewie
kawałek sera Blue Lazur
natka pietruszki
migdały pokruszone - do posypania
Cukinię myję, nie obieram ze skóry, dzielę na pół i kroję na niezbyt grube plastry.
Pieczarki siekam również na plasterki.
Cebulę i czosnek kroję na piórka.
Pomidora sparzyłam wrzątkiem, obrałam ze skóry i pokroiłam w kostkę.
Rozgrzewam olej na patelni, zaczynam od smażenia cebuli, jak nieco zmięknie, zeszkli się, dorzucam czosnek, smażę dosłownie chwilę, by go nie spalić. Następnie dodaję pomidora, podsmażam go do momentu, aż puści sok, zmięknie...Doprawiam solą, pieprzem, od czasu do czasu mieszam.
Dodaję cukinię, mieszam, całość w dalszym ciągu smażę. Na koniec dodaję pieczarki, zależy mi na tym by były al dente, doprawiam ziołami, podlewam przecierem, trzymam na płycie jeszcze jakieś 5- 10 minut, a na 3 minuty przed zdjęciem patelni dorzucam posiekaną natkę.
Makaron gotuję w osolonej wodzie. Odcedzam, układam na talerzu.
mmmmmmmm, ślicznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńdoobre to, znowu moje smaki!
OdpowiedzUsuńAle i tak wpadam na racuchy! :D
Boże, a tu znowu tak smakowicie i po mojemu mmm pycha!
OdpowiedzUsuńŁadnie te Twoje talerze wyglądają, bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńno właśnie, dawno nie jadłam żadnych nudli a ich zapasy sie tylko piętrzą... fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam to aż ślinotoku dostałam ;)) Ja tez zapas makaronów uzupełniłam i mam pełną szufladę - czekają na wenę jakąś ;))
OdpowiedzUsuńNiedawno jadłam śniadanie, a tu takie pyszności... aż mnie skręca :)))
OdpowiedzUsuńMniammm makaron zawsze na tak! :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona potrawa,bo szybka!.
OdpowiedzUsuńOlcia Ty zawsze masz świetne pomysły na obiady :) mam taką słabość do nudli jak Ty :) Piękne zdjęcia, aż człowiek się coraz bardziej głodny robi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo lubię. A cukinia i lazur - mniam!: )
OdpowiedzUsuń