Przepis łatwy, a z tego co widzę raczej wszędzie obowiązuje ten sam, jedynie proporcje gdzie nie gdzie się zmieniają...Ja posiłkowałam się tym ;)
Przy okazji pozdrawiam serdecznie Salvadorkę....;)
Przygotowanie: ok 55 minut ( w tym leżakowanie ciasta)
Koszt: 8 zł
Składniki:
1 i 1/4 szklanki kaszy manny
(dałam nieco więcej niż w przepisach, nie chciałam zostawiać resztek kaszy)
szklanka mleka
jajko
szczypta soli
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżka cukru pudru lub brązowego
dwie łyżki oleju rzepakowego
łyżka przyprawy do szarlotki
olej do smażenia
Do miski wsypuję kaszę i wszystkie suche składniki, mieszam, po czym dodaję mokre. Mieszam. Odstawiam na 30 minut.
Za pomocą łyżki do zupy nakładam na rozgrzany olej porcje placków, smażę na złoto z obu stron.
***
Truskawki myję, kroję na 4 części, skrapiam octem balsamicznym, ricottę zaś okraszam pieprzem czarnym.
Podaję razem.
***
Ciasto wyszło dosyć gęste, nawet pomyślałam, że można by je rozrobić mlekiem, ale zostawiłam, nie przeszkadzała mi jakoś struktura podczas smażenia, więc zostało jak było;)
kasza manna, placki!!!! :D oooooo, mamo... dalej ta sama reakcja! :)
OdpowiedzUsuńJa je chce i już!
P.S. Dziękuję i również pozdrawiam ;D
OdpowiedzUsuńO zaszalałaś kochana z tymi placuszkami! Są rewelacyjne!:)
OdpowiedzUsuńKusisz Ola oj kusisz :) Super te placuszki, muszę też spróbować, bo lubię różne placuszki he :)
OdpowiedzUsuńCiekawa byłam tego przepisu. Spróbuję chłopakom kiedyś zrobić, zobaczymy :) Ole ich wychodzi? Bo może pół porcji....a jakie są na następny dzień? Doczekały? :)
OdpowiedzUsuńwiesz co, jakieś 20 sztuk na pewno, nie wiem co to znaczy "następny dzień" ...;D spokojnie można robić ciasto na oko, jak z naleśnikami, jak zrobisz rzadsze też wyjdą...
Usuńno kochana! ja otwieram szeroko buzię i proszę o samolocik ;) pycha!
OdpowiedzUsuńJak one pięknie wyglądają w towarzystwie tych truskawek :)
OdpowiedzUsuńLubie ,bardzo ,z truskawą taką największą!!!.
OdpowiedzUsuńciekawa propozycja, a ta ricotta z pieprzem mmmmm super :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
dobrze, ze jestem po obiedzie - inaczej nie powstrzymałabym swojego jęzora:)
OdpowiedzUsuńPyszne placuszki :)
OdpowiedzUsuńNoooo nieeee... co klikam na kolejny przepis, to lepszy! Mój żołądek domaga się Twoich placków!
OdpowiedzUsuńPlackowe pyszności... żebym tylko taka leniwa ze smażeniem nie była ;P
OdpowiedzUsuń