Tak po prawdzie, to zrobiłam obiad na spontanie, coś tam wymieszałam, skropiłam sokiem z cytryny, wyszło świeżo, aromatycznie, lekko. Ani weny nie było, ani chęci, no ale trzeba coś jeść, a skoro nie chcę jeść byle czego....a tak w ogóle, to chcę jesień!;p
Przygotowanie: 15 minut
Koszt: 11 zł
Składniki:
spaghetti - 50 cm - na dwie osoby
35 g anchois w oliwie z oliwek
średnia cukinia
słonecznik łuskany - ilość wedle gustu
sól różowa, pieprz zielony
natka pietruszki
łyżka oliwy
garść oliwek zielonych
sok z połowy cytryny - niekoniecznie cały
ser dojrzewający - odrobinę do posypania
Rozgrzewam patelnię.
Umytą cukinię dzielę na pól, raz jeszcze na pół, kroję na nie za grube plastry, otaczam je w soli, pieprzę, skrapiam oliwą. Wrzucam na patelnię, smażę do momentu, aż złapie kolor, zmięknie.
Słonecznik prażę na suchej patelni.
Natkę siekam na drobno, ale bez przesady.
Makaron gotuję na al dente w dużej ilości osolonej wody.
Anchois kroję na mniejsze kawałki, oliwki na plasterki.
Do ugotowanego makaronu dodaję kolejno składniki, mieszam, na koniec skrapiam sokiem z cytryny, posypuję odrobiną sera.
OOO jestem za tą jesienią też ;) Pysznie - moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńI chyba mamy chwilową jesień ❤
Usuńfiu fiu ! wygląda superaśnie :)
OdpowiedzUsuńniach niach, dzieki;)
UsuńUwielbiam wszystkie Twoje makarony.
OdpowiedzUsuńWiem❤ dzięki wielkie 😊
UsuńWyszło hiszpańskie danie.Super.
OdpowiedzUsuńZupełnie przypadkiem, powinnam mieszkać w Hiszpanii 😈
UsuńGenialne! Uwielbiam makarony w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńmam tak samo, a im prościej, tym lepiej;)
UsuńWygląda smakowicie, tym bardziej, że uwielbiam makaron, tylko do anchois nie mogę się cały czas przekonać;)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😃
UsuńDooobra, wygooglowałam anchois...hehe
OdpowiedzUsuńA z tą jesienią....czekaj Ty jedna, czekaj. Przyjdzie jesień i tyle się zobaczymy...do wiosny, albo i lepiej. Fajnie, fajnie, co, co?
Taak, pamiętam, wiem...widzimy się za rok😜 wytrzymam, jest fb, o!
UsuńŚliczne Ci wyszło to danie, rozkłada na łopatki!:)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, ale z tą jesienią przesadziłaś, no jak tak można!!! ;p
OdpowiedzUsuń