Witajcie...
Jak tam przed świętami? Okna pomyte?;p
U mnie nadal czeka balkonowe...ale chyba sobie jeszcze poczeka, bo ja nadal choruję, więc sobie daruję okienne ekscesy...
Szału w kuchni też nie będzie, raczej lajtowo, jakaś fajna sałata, warkocza machnę, w tym roku nie spodziewam się gości, więc lepiej dla mnie, laba pełną gębą!!
To co, nie przedłużam, zapraszam na zdjęć kilka;)
Nie wiem o co kaman, ale miałam bekę...Monolog nie miał końca;)
Zupa pomidorowa z ziemniakami! Pierwsze słyszałam, no to zrobiłam. Dobra.
Do tego jogurt grecki, sporo świeżej bazylii i grzanka!
Niebo w gębie <3
Czasem, jak nie wiem co zrobić na obiad, to dosłownie wyciągam 3-4 składniki i bach, spontan ma miejsce.
Podobnie było w tym przypadku.
Ziemniak, cukinia, mozzarella, sos Tao Tao, nitki chilli...Uwielbiam takie jadło!
O!
Muffina czekoladowo- czekoladowa! Mój się zajadał!! Wszystko co z czekoladą podlega przemiałowi ;p
Skorzystałam z przepisu Marty, bo jak pokazała je na fb, to czemu nieee....z resztą, planowałam zrobić muffiny, tyle że z ananasem, a wyszło z czeko.
Tylko pytanie mam. Na wierzch dałam kilka m&m'sów, roztopiły się;D
Ja wiem, że mam mocny piekarnik,ale, że aż tak?
Jak to z nimi jest, ktoś wie??
No!
Zaglądam sobie do ulubionych blogów i widzę ciacho, Samoa Blondies, krówka i kokos.
No nie!
A ja lewa z ciast jestem;p
Zrobię, wiem, że zrobię...tylko, że zaraz się spocę czy aby na pewno tyle, a co jak nie wyjdzie, a jak wyjdzie inaczej, a jak trzeba będzie uratować, coś pokombinować........wrrr!
Kombinować, to ja mogę z zapiekankami, pastami, na tym się znam...
Poprosiłam więc Teściową, żeby ogarnęła temat, bo ona na ciastach zna się i to bardzo dobrze, więc....;p
Najchętniej wyŻarłabym krówkę, całą! <3
Mój dzisiejszy obiad, duszone warzywa z dzikim ryżem, z odrobiną szafranu, ziół, sera i tostów.
Pyszne, sycące.
no to pa ;)
Te ziemniaczki z niteczkami chili i cukinią mnie zaciekawiły. I mięta w pomidorówce! Jakoś ziemniaków do pomidorówki chyba nie dam, ale z miętą wypróbuję. Świetne zdjęcia. Ściski!
OdpowiedzUsuńyaaa, bazylią, ech...Ola, Ola...co Ty ze mną masz...;p Co ja ze sobą mam? hahaha, to chyba to wino! Plus moje niekończące się choróbsko...myślę jedno, piszę drugie, a na miętę patrzę, owszem...w mojej małej szklarence sobie jest, ech!
UsuńNo ziemniaki w pomidorówce to moje dzieciństwo :) Bardzo lubiłam! Noo, ziemniaki to pod każdą postacią..więc te pieczone z cukinią...mmmmmmmm
OdpowiedzUsuńa jak rosołek z ziemniakiem?
OdpowiedzUsuńSmakowicie ...
raz w życiu jadłam, zonka miałam jak 150, ale zjadłam, bo dobree;)
UsuńWłaśnie mi uświadomiłaś, że jeszcze okien nie umyłam:D Hahaha, w jakimś błogim letargu trwałam:) Ale pyszności tu napakowałaś, za ciacho się biorę i zdrówka życzę;)
OdpowiedzUsuńno właśnie bardzo długo Cię nie było, mam nadzieję, że już nie uciekniesz;p
UsuńZdrowia życzę i więcej krówkowego ciacha!.
OdpowiedzUsuńbuziaki dla Was;))
Usuńnie no to ciasto wygląda meega!
OdpowiedzUsuńU mnie okna wymyte i co z tego jak już pociapane :(( Na zupkę pomidorową z ziemniakami się piszę i te warzywa z ryżem - mniam :)) Zdrówka życzę :)) Buziaki ;))
OdpowiedzUsuńHmm ciekawe czy nadal jesteś chora? jeśli tak to życzę szybkiego powrotu do zdrowia, a na pocieszenie Ci powiem, że ja też chora jestem.. już jakies 1,5 tygodnia i jakoś nie chce ustąpić- jakiś wirus w stylu anginy, ale chyba mutant bo nic na niego nie działa ;/
OdpowiedzUsuńdziękuję, Kochana! już przeszło, przechodzi...w sumie jeszcze czasem śpik zawoła o chusteczkę;D Ty też się kuruj, bo to niby nic, a nie wiadomo czy czegoś większego za sobą nie poniesie...
UsuńPomidorowa z ziemniakami tego jeszcze nie jadłam :) a muffiny czekoladowo-czekoladowe punkt obowiązkowy haha ;) to ciacho też mnie zaciekawiło, Ty się Teściową nie zasłaniaj tylko sama wypróbuj jak pieczenie (i późniejsze jedzenie) wciąga hih ;)
OdpowiedzUsuń