20 lutego 2015

zupa z cukinii z parmezanem i szynką szwarcwaldzką

Niebo w gębie! Mojej, bo nie wiem czy Wy też lubicie takie zupy ;p Jaaaa tak, kocham, uwielbiam zupy wszelkiej maści.
TA jest aromatyczna, mimo, iż cukinia sama w sobie nie powala smakiem na kolana, ale w dobrym towarzystwie rozkwita niesłychanie!
Zupa jak to zupa, za chuda być nie może...ale czy musi?;p Aaa, zupą zajadaliśmy się w środę, dzisiaj dopiero o niej piszę, bo miałam dylemat...pokazać Wam ciasto czy zupę?? :D Padło jak padło, zostawiam Wam posta i lecę robić swoje, bo czasu NI MA ;)


Przygotowanie: około 40 minut
Koszt: 13 zł

Składniki: 
2,5 średniej cukinii
3 ziemniaki, nie za duże
1 cebula szalotka
kawałek pora - tzw resztka
pół słodkiej papryki
około 10 plasterków szynki szwarcwaldzkiej
około 1,5 litra bulionu warzywnego
łyżka masła, dwie łyżki oleju rzepakowego
sól różowa, pieprz syczuański, szczypta suszonego lubczyku, 2 liście laurowe
30 g startego parmezanu
bazylia dla ozdoby


Cebulę, pora, paprykę siekam na drobno.
Ziemniaki po obraniu kroję na drobną kostkę.
Cukinię obieram ze skóry, myję. Dwie kroję na kostkę, połówkę na pół i na talarki.
Szynkę siekam na drobno.

W garnku rozgrzewam olej i masło, wrzucam na nie cebulę i pora, chwilę podsmażam, ale uważam, by nie złapały koloru. Do nich dodaję ziemniaki, znów chwilę smażę, następnie dorzucam cukinię, ale tą pokrojoną w kostkę.
Całość chwilę smażę, zalewam bulionem mniej więcej do wysokości warzyw.
Dodaję liście laurowe, lubczyk, odrobinę soli, gotuję do miękkości.

Patelnię rozgrzewam dosyć mocno, na nią wlewam łyżkę oleju, po czym wrzucam talarki cukinii, solę lekko i pieprzę, smażę aż złapią kolor, ale w między czasie dodaję kolejno szynkę oraz papryczkę, jak tylko zmiękną, zdejmuję patelnię z płyty.

Zupę doprawiam pod koniec gotowania wedle uznania, nie przesadźcie tylko z solą, ser z szynką dodadzą trochę smaku.

Gotową zupę blenduję. Nie będzie ona bardzo gęsta, bo nie chciałam takiej konsystencji uzyskać, TUTAJ już sami możecie sobie ująć, dodać bulionu, warzyw, co kto lubi...to samo dotyczy przypraw!
Do zmiksowanej zupy dodaję część zawartości patelni (resztę dodaję do zupy już na talerzu) oraz  stary ser, ewentualnie doprawiam.

Wlewam na talerz porcję...i jem ;p










16 komentarzy:

  1. Super zupka, chętnie bym zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może kiedyś zrobisz, mam nadzieję, że Ci posmakuje;)))

      Usuń
  2. Cukiniowa ,nie miałam przyjemności takiej kosztować .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serio?? no to polecam...może akurat wpadnie w Twoje gusta:)

      Usuń
  3. Najbardziej podoba mi się to ostatnie zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehehehehe, aż się musiałam wrócić do tekstu :D:D:D
      pozdrawiam:)

      Usuń
  4. bardzo lubię zupy, ale chyba częściej wolę takie nie kremy- żeby pogryź trochę te warzywka etc :)
    Ta wygląda świetnie, zazdroszczę, że umiesz ująć ją na zdjęciu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja też lubię pogryźć coś tam, ale wszystko wychodzi mi w praniu, jak zwykle, zakładam jedno, robię drugie, a na koniec i tak jeszcze coś zmieniam :D
      i dzięki za komplement ....cieszę się, że jakoś to wygląda:)
      buziaki

      Usuń
  5. Fajna ta "dyniowa" :)
    Nie jadłam zupy z cukinii, z cukinią. Lubię ją, bardzo, ale o zupę się nie pokusiłam. Wygląda rozgrzewająco :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahah, no ;p
      chyba jest rozgrzewająca, ale czy bardzooo...? na pewno lekka wbrew pozorom:)

      Usuń
  6. Ty wiesz, że ja zupowa jestem. Mogłabym się wpraszać na obiad ilekroć robisz takie pyszne zupy-kremy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesteś mistrzynią jeśli chodzi o zupy :) Co jedna to bardziej apetyczna, już kilka mam na oku, które zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zupy pochłaniam litrami! A ta Twoja tak smakowicie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W mig bym zjadła tą Twoją zupę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O cukiniowej to nawet nie słyszałam! co jedna to lepsza CI wychodzi :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)