Zdarzyła się nadwyżka bananów, no to trzeba by je jakoś zutylizować(;p)......
A wymyśliłam sobie, że je wrzucę do blendera, dodam kilka składników i może coś wyjdzie, do zamrażarki, w papilotkach.....i tyle.
A wymyśliłam sobie, że je wrzucę do blendera, dodam kilka składników i może coś wyjdzie, do zamrażarki, w papilotkach.....i tyle.
W ogóleeee, wpadając na pomysł, chciałam te banany podjąć kokosem, tzn wiórkami....i co? i nic.
Ani pół opakowania. Matkooo, jak mam, to po kilka, jak nie ma, to ani łyżki.
Nooo, fajne wyszły, nie powiem, trzeba tylko wyjąć odpowiednio wcześniej z krainy lodu, bo nie wyjmiemy papilotek ot taaak. Zrobiłam, włożyłam i sobie wyszłam........tak, że o degustacji mogłam sobie pomarzyć, jak już się zorientowałam, że przecież ONE są TAM....naczekałam się. Następnym razem włożę je w silikony - co też chciałam zrobić od razu, aleee........no nic.
Jemy??
Jemy??
Przygotowanie: 10 minut
Koszt:4 zł
Składniki:
4 mniejsze banany
mały jogurt naturalny
3 łyżki sezamu
sok z połowy limonki
2 łyżki cukru brązowego
3 łyżeczki cynamonu
+ sos toffi (kupny)
Banany wrzucam do blendera, dodaję cukier, cynamon, jogurt naturalny, sezam, sok z limonki, miksuję na jednolitą masę.
Formę do muffinek wykładam papilotkami, wlewam do każdej masę bananową, mniej więcej do połowy wysokości, na środek masy wlewam odrobinę sosu toffi, po czym podlewam znów masą, wierzch posypuję sezamem, dodaję mazię z sosu.
Wkładam do zamrażarki na minimum 1h.
:-), pysznie, :-), fajny wpis
OdpowiedzUsuńdzięki, Uleńkooo;)
UsuńMaziu maziu :D jesteś obłędna, i banan z karmelem - miodzio :) ja robiłam z czoko , bo jakże Młodej bez czoko =D
OdpowiedzUsuńheheh, dzięki ;d takie beleee co, ale smaczne, słodyczy nigdy dość, zwłaszcza w te dni;d
UsuńSprytnie, sprytnie, nie powiem :) Mam banany na zbyciu, ale zaklepane na koktajl heh.
OdpowiedzUsuńU Ciebie to wygląda jak taki krem, mmmmmmmmm...
aaa, bo takim zwykłym koktajlem, to już mi się epie....nic specjalnego w zasadzie, nie ma co ukrywać, ale wyszło smaczne;)
Usuńprzynajmniej fajnie jest i pragnienie pewnie większe! :D
OdpowiedzUsuńAle efekt mi się podoba :) gdybym tylko miała miejsce w zamrażalniku :D
heheheh, a jak!!
Usuńale o to w tym chyba chodzi;p
Mnie to wygląda na mrożony ( zamrożony )koktajl bananowy .
OdpowiedzUsuńheheheh, nooo, zamrożony, bom zapomniała o nim, taka dupna jestem ;D
UsuńSmacznie, orzeźwiająco i pomysłowo :)
OdpowiedzUsuń;*
UsuńAle pomysłowe... Na miejscu Twojego ciągle kupowałabym nadmiar bananów, żebyś musiała je w ten sposób utylizować :P
OdpowiedzUsuńhehehehhe, a dupa rośnie.....moja też;p
UsuńAle czad! Wygląda genialnie!
OdpowiedzUsuńSuper to wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuń