Zwłaszcza kiedy jest upał, duchotaaaa i nic się nie chce, tylko pić i pić!!!! Prysznic i TO i jestem w niebie!
Powiem szczerze, że pomyślałam nawet o jakiejś wkładce, ale może nie?;p
Niby nic odkrywczego... niby, ale zawsze to jakaś odmiana dla koktajli mlecznych;)
Przygotowanie: 10 minut
Koszt: 9 zł
Składniki:
ćwierć arbuza
1 mango
3 kiwi
sok z połowy limonki i połowy cytryny
2 łyżki cukru brązowego
Mango obieram ze skóry, kroję na mniejsze kawałki, wrzucam do blendera, z kiwi wydrążyłam środek, arbuza podzieliłam na mniejsze kawałki, usuwając pestki. Dodałam cukier oraz sok z limonki i cytryny. Miksuję owoce, ale nie na jednolitą masę, chodzi o to by cząstki owoców były wyczuwalne.
Wkładam do lodówki na minimum godzinę, ewentualnie podawać od razu z rozkruszonym lodem.
mrau! ależ by mi się teraz taki przydał!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna kompozycja owocowa, chcę szklaneczkę!!!
OdpowiedzUsuńZ arbuza ,nie piłam jeszcze ,muszę se jakiś ukręcić.
OdpowiedzUsuńTaa, niby nic odkrywczego ale mi się trochę arbuza ostatnio popsuło bo nie wiedziałam co z nim zrobić...o żeszz!
OdpowiedzUsuńz arbuzem?! Kuuurka, trza spróbowac :D
OdpowiedzUsuńJa też tak lubię, najbardziej właśnie takie owocowe pomieszane :)) Z arbuzem tez jeszcze nie mieszałam ;))
OdpowiedzUsuńPyszności
OdpowiedzUsuńNajlepszeeee :D
OdpowiedzUsuń