17 lipca 2014

i znów kotlety...ziemniak z pieczarką i zielony mamut!

Wiem, wiem, kotletów ci u mnie dostatek. ano jakoś tak się ułożyło ostatnimi czasy.
Mam nadzieję, że Was tym nie zanudzam. Fajneee przy tym są, smaczne, syte, czegóż chcieć więcej?
Nie wiem dlaczego patrząc na pieczarki i te kilka ziemniaków pomyślałam właśnie o kotletach...czekam aż mi przejdzie;p
Początkowo chciałam, by kotlety miały pieczarkową wkładkę, może jeszcze coś...ale w między czasie okazało się, że to już nie ta godzina, a jeszcze mieliśmy wyskoczyć tu i tam....tak, że bach do miski, mieszamy i fru na patelnię;) Lepiej byłoby je zalogować do piekarnika, ale z drugiej strony....
Otoczone sezamem i mamutem pysznie sprawdziły się w roli obiadu.
Tym samym pozbyłam się tzw resztek.....;)



Przygotowanie: około 60 minut
Koszt: 4 zł (pieczarki)

Składniki:
kilka ziemniaków
garść pieczarek
2 cebule szalotki
ulubione przyprawy
sól morska, pieprz
masło klarowane lub olej rzepakowy do smażenia
bułka tarta i sezam jako panierka - proporcje dowolne
2 mniejsze jajka
+ fasola mamut

Ziemniaki obieram, myję, gotuję w osolonej wodzie, odcedzam.
Ugniatam.

Pieczarki oczyszczam i siekam, podobnie z cebulą. Najpierw smażę cebulę, potem dorzucam pieczarki, podsmażam do miękkości, doprawiam solą i pieprzem, przyprawami.
Ewentualny nadmiar wody odsączyć na durszlaku.
Łączę pieczarki z cebulą z ziemniakami, mieszam dokładnie. Doprawiam.
Formuję kotlety, maczam je w rozkłóconych jajkach, które odrobinę doprawiłam, następnie obtaczam w panierce - u mnie prym wiódł sezam. Smażę kotlety na rumiano z obu stron.











Buźka dla Bartka;)



13 komentarzy:

  1. oj, wygląda to przepięknie i b. smacznie mmm

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja lubię tak podane obiadki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale się złożyło, u mnie na blogu dziś też obiad z resztek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bardzo lubię Twoje kotlety :) Pysznie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja tam nie narzekam, chętnie jadłabym takie kotleciki nawet codziennie!

    OdpowiedzUsuń
  6. ziemniaczane i z pieczarami - lubię to :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zielony mamut hahahaha <3 Smakowite kotlety <3

    OdpowiedzUsuń
  8. wspaniale, dobre rozwiązanie dla pieczarek, bo ja często mam z nimi tak, że kupię a później leżą i leżą bo nie mam na nie pomysłu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Lllllllubię bardzo kotlety ziemniaczane, u mnie od zawsze. Pyszna sprawa. Co prawda bez wkładki, ale równie smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A gdzie ten mamut ? ani słowa o fasoli .......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest na zdjęciu jako dodatek😊 plus...zawarłam go na liście składników.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Jest na zdjęciu jako dodatek😊 plus...zawarłam go na liście składników.
      Pozdrawiam

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)