Napatrzyłam się na granolę u koleżanek blogerek, to w końcu i u mnie zagościła.
Pyszne to, smaczne, swoje, więc tym bardziej lepsze. Wyjadałam i przed pieczeniem i po...gęba mnie bolała;p
A że mam teraz fazę na ziarenka, zarodki, inne takie, to już nie mogę doczekać się jutrzejszego śniadania. Jogurt, borówki, czy może być coś lepszego?
Przygotowanie: 35 minut
Koszt: około 40 zł
Składniki:
2-2,5 szklanki płatków górskich
+ po około 50 g orzechów włoskich, laskowych, sezamu, wiórków kokosowych, słonecznika łuskanego, żurawiny, rodzynek, 4 łyżki cukru brązowego, łyżka cynamonu, szczypta soli + 5-6 łyżek płynnego miodu - ja swój podgrzałam
***
Proporcje dawałam na tzw oko, każdy robi pod siebie;) A pachniało w całym domu <3
Wszystkie składniki mieszam ze sobą w misce, dodaję płynny miód, mieszam dokładnie.
Rodzynki i żurawinę dodaję do reszty składników dopiero po upieczeniu, inaczej wyschną na kamień!!
Wykładam na papier do pieczenia, piekę do 25 minut w 170 stopniach.
E voila!
***
Dodam tylko, że proporcje są subiektywne, każdy robi pod siebie, ktoś nie lubi orzechów czy innych, ok...Ja zrobiłam tak, tak, że....smacznego!! ;)
Pozdrowienia dla Peli ;**
najlepsza najlepsza najlepsza! domowa = najlepsza!
OdpowiedzUsuńo tak!! uwielbiam ten smak, jeszcze z owocami, dobrym jogurtem, bajka!<3
UsuńNo ja też się napatrzyłam na granole, teraz jeszcze Ty zrobiłaś swoją, to ja też się zabieram i zrobię. Teraz już na pewno bo mam straszną ochotę na nią :))
OdpowiedzUsuńnooo, to super, bo ja też tak widywałam ją u innych, aż w końcu basta, u mnie też musi być;D
UsuńKochana wyślij mi słoiczek pliiizzzz <3
OdpowiedzUsuńa proszę Cię bardzo:D
UsuńTo podać adres :D ???? <3
UsuńNazwa mi znana, ale jakby nie tak na ulicy np Chajzer spytał...."granola? To chyba owoc, tak? Albo coś nadziewanego...." Taka MONDRA jestem :)
OdpowiedzUsuńhahahahahhahahahahahahahhahah, bosko <3
UsuńPożarłabym na raz ,nawet bez jogurtu.To nowe zdjęcie na fb jest MEGA ,urodziwa z ciebie niewiasta :-)
OdpowiedzUsuńheheh, a dziękuję bardzo;)))
Usuńja się chyba od roku zbieram do zrobienia domowej gronola no i widzisz, ale jakoś się zmotywuję i fajnie że mi o niej przypomniałaś
OdpowiedzUsuńmiałam tak samo, w ogóle....ile ja mam rzeczy do zrobienia, ech;/
Usuńprzepyszna mieszanka, można jeść prosto ze słoika :)
OdpowiedzUsuńo tak!! zakochałam się!:D
UsuńTeż powinnam sobie przygotować taką granolę, pyszności :)
OdpowiedzUsuńDomowa najlepsza :D
OdpowiedzUsuń